Dziś, we włocławskiej siedzibie związku spotkali się członkowie Prezydium Zarządu Regionu (w pełnym składzie) aby podjąć decyzje w najważniejszych sprawach powierzonych przez związkowców, jak również wynikających z administrowania Regionem.
Na początku kilkugodzinnych obrad zapoznano się z rozmaitymi raportami, sygnałami, wiadomościami odnośnie zabezpieczenia naszych związkowców w środki chroniące przed szalejącym wirusem. Z doniesień pochodzących bezpośrednio od naszych komisji zakładowych wynika, że w tej chwili nie ma jakichś drastycznych zaniedbań w tej dziedzinie, albo… jeszcze do nas nie dotarły. Sporadyczne interwencje naszych działaczy są prawie zawsze uznawane przez przedstawicieli zarządców firm. Także raporty ze szpitali regionu mówią o dobrym zabezpieczeniu związkowców. Za to pojawił się inny problem – niektórzy pracodawcy próbują wykorzystać kryzys epidemiczny do pogarszania warunków płacowych i organizacyjnych. Dochodzi nawet do prób szantażu: albo obniżka płacy o 20%, albo „za chwilę” zwolnienia grupowe – wybierajcie! Albo wchodzimy w inny (najczęściej roczny) system rozliczania czasu pracy, albo wypowiedzenia, zmiany, ograniczenia. Przy czym uzasadnienia takich ruchów są często nieoczywiste, lub niesprawdzalne od razu (czasem to po prostu „wróżenie z fusów”).Zaprowadzimy spis firm, które będą próbowały nieuczciwie wykorzystywać sytuację na niekorzyść pracowników, wykorzystywać skłonność do ustępstw, lub zwyczajnie – będą oszukiwały nasz związek.
Prezydium zdecydowało o podjęciu interwencji w jednej z niedużych komisji zakładowych, gdzie przewodniczącemu „się nie chce” i rzekomo zadowala się samym faktem otrzymania ochrony przed zwolnieniem. Jeśli zarzut się potwierdzi, to ta ochrona długo już nie potrwa. W dalszej części obrad rozstrzygnięto wiele spraw natury wewnętrznej (kwestie zgłoszone przez komisje, zasiłki statutowe, pełnomocnictwa, składki, sprawy związane z wynajmem pomieszczeń i kwotami wynajmu itp.), zaś zakończono dyskusją na temat – mimo wszystko – jakiejś formy zaznaczenia jubileuszu 40-lecia związku. Co do tej ostatniej kwestii, to już wiadomo, że żadnych hucznych imprez nie będzie, ba! Nawet te planowane jako „mniej huczne” (np. zawody wędkarskie, sympozjum naukowe o historii regionalnego NSZZ”S”, czy wystawy plakatu „S”) najprawdopodobniej trzeba będzie przełożyć – nie wiadomo na jak długo. Możliwe jest ustanowienie i zlecenie wykonania okolicznościowego regionalnego medalu-odznaczenia; ale jak go godnie wręczyć? Te i inne sprawy Prezydium postanowiło przełożyć na kolejne zebranie, tym razem pewnie w Toruniu. Fot. u góry – tak wyglądał początek posiedzenia Prezydium. Niżej – uzgodnienia: gdzie, na jakiej stronie komunikacyjnej spotykamy się w sieci internetowej…. text&foto Piotr Grążawski
