6 maja zebrali się członkowie Zarządu regionu aby rozstrzygnąć najważniejsze sprawy, jakim i żyje regionalny związek. Tym razem – na zaproszenie komisji zakładowej Soda Polska Ciech (przewodniczący Daniel Sendor) posiedzenie odbyło się w  sali Ośrodka Wypoczynkowego Sody Polskiej w Przyjezierzu (Niedaleko Kruszwicy – Strzelna). Podjęto jedną decyzję o znaczeniu wewnętrznym (chodzi o sprawy w gestii Regionalnej Komisji Rewizyjnej, a także ustalono harmonogram przygotowań rozmaitych przedsięwzięć na najbliższy czas, lecz przede wszystkim przeanalizowano niedawne wydarzenia w oświacie.

Bardzo ważnym i najdłuższym punktem tego posiedzenia było przeanalizowanie stanowiska związku wobec niedawnego strajku w oświacie, a także ocena aktualnej sytuacji pracowników tej branży. Według części związkowców (głównie przedstawicieli oświaty) można mówić o kilku błędach w taktyce protestu, które spowodowały jakieś obniżenie zaufania, choć z drugiej strony – to właśnie dzięki działaniom oświatowej Solidarności i podpisanego z rządem porozumienia – możliwe będzie podniesienie pensji nauczycielom. W sumie uznano, iż przebieg strajku oraz wszystko to co działo się w związku z nim, lub obok niego musi być przedmiotem szczegółowej analizy, aby nie popełniać błędów w przyszłości. Oczywiście najbardziej bulwersujący fakt, że strajkujący ponieśli wymierne straty finansowe świadczy o pewnym niezorganizowaniu, braku przezorności organizatorów. Strajki, które w przeciągu ostatnich 20 lat organizowała na terenie działania Regionu „Solidarność” nie kończyły się w ten sposób. Nasze służby prawne, lub doświadczeni działacze zawsze starali się o zabezpieczenie strony finansowej. Podkreślano jednak, że niepowodzenie ZNP jest wielką lekcją dla związków zawodowych – wszystkich i powinno skłaniać do większej organizacyjnej dyscypliny oraz taktyki.

Trudno nie zauważyć manifestacji, które odbyły się w dużych miastach (w naszym regionie przodował Inowrocław) , milionów złotych zebranych na fundusz strajkowy  czy oddolnych akcji poparcia nauczycieli ze strony rodziców, ale teza, że ten strajk porwał naród, jest absolutnie nieuprawniona, lista pozytywnych zjawisk jest dość krótka. Sondaże poparcia dla strajkujących pokazywały raczej z biegiem dni tendencję dla nauczycieli malejącą. Nie narodziła się żadna zorganizowana siła poparcia ze strony rodziców, a strajk nauczycieli szybko przerodził się w… uciążliwość.  W sondażach i dziś deklarujemy spore zaufanie do szkolnictwa, oświaty, kultury, ale wychodzi, iż jest to ten rodzaj zaufania, który nas – jako społeczeństwo niewiele kosztuje; „No kurde dlaczego miałbym nie wyrazić sympatii dla nauczyciela, który zajmuje się moim dzieckiem, a które mam w tym czasie z głowy?… ”

Wielu nauczycieli wyszło z tego strajku lżej, lub ciężej przygnębionych. Ewidentnie pogorszyła się atmosfera w wielu szkołach (ten strajkował, a tamten nie) nie tylko w samym gronie pedagogicznym, ale także poszarpało relacje z dyrektorami, wśród których znaleźli się i próbujący wywołać nacisk. …

O tym i o wielu innych kwestiach wynikających z niedawnych wydarzeń mówiono w Przyjezierzu. Jest z tego materiał do analizy na wiele stron. Tych „wielu stron” muszą wyniknąć praktyczne wnioski wewnętrzne, aby już więcej żadna grupa zawodowa nie wpadła w podobne meandry.

W drugiej części obrad gośćmi Zarządu Regionu byli posłowie: Ewa Kozanecka i Tomasz Latos starający się o mandat europosła (zdjęcie niżej).

Text&foto Piotr Grążawski