We Włocławku kierowcy MPK chcą kasy
wtorek, 27 Listopad, 2018
W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym we Włocławku od dawna utrzymuje się stan napięcia. Kierowcy autobusów chcą podwyżek pensji, a swoje żądania podkreślają masowymi zwolnieniami chorobowymi. Wprawdzie wydaje się, że fala kulminacyjna tych krótkich zwolnień już przeszła i obecnie znacząco więcej pracowników stawia się do pracy, to jednak normalnie nie jest skoro na 830 kursów wciąż ponad 40 trzeba odwołać z powodu rozchorowanych kierowców (a kilka dni temu było nawet 140 odwołanych). W firmie pracuje 136 prowadzących autobusy.
Związkowcy domagają się od zaraz podwyżki płac o 15 proc., oraz zagwarantowania co roku podwyżek o 200 zł. Zdaniem zarządu firmy – bez wsparcia miasta prowadzący MPK nie są w stanie spełnić postulatów. MPK to spółka miejska i jak twierdzi jej prezes – 95 proc. przychodów pochodzi z budżetu samorządu, a tylko niewielka część to zyski z reklam, wynajmu autobusów i napraw samochodów.
Sytuację nieco komplikował stan po wyborach, gdy – mimo ponownego zwycięstwa prezydenta Wojtkowskiego (PO)- włocławski samorząd zajęty był wewnętrznymi sprawami (obsadzaniem stanowisk), teraz według deklaracji ma dojść do wiążących rozmów władz Włocławka ze związkowcami.
Red.