Podczas gdy w janikowskiej restauracji SOOL obradowała Kujawsko-Pomorska Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego, przed budynkiem zebrali się pracownicy i mieszkańcy Janikowa. Były okrzyki i deptanie unijnej flagi.
Zamknięcie tutejszych zakładów Qemetica spowoduje, że, pracę może stracić – włącznie z osobami zatrudnionymi w firmach kooperujących, – nawet 1 500 osób! Bez Janikosody miasto stanie również przed krytycznym problemem w zakresie pozyskiwania ciepła oraz odprowadzania ścieków. Dzisiejsze obrady WRDS nie przyniosły żadnego rozwiązania kryzysu. Podczas dyskusji zwracano uwagę na długofalowe skutki możliwego kryzysu, wskazując na potrzebę zaangażowania zarówno lokalnych, jak i centralnych władz w znalezienie skutecznych rozwiązań. Tu żadna doraźna pomoc niczego nie załatwi – stwierdził wiceprzewodniczący naszego ZR Mariusz Kawczyński (uczestnik obrad). Podobnego zdania byli pozostali członkowie naszej związkowej delegacji. Słowem – pożytek z zebrania był taki, iż uzgodniono, jakoby wszystkie „strony społeczne” są „za” (uratowaniem firmy i miasta), jednak wygląda na to, że skuteczne decyzje mogą być podjęte dopiero w Brukseli, bo na to, że obecny polski rząd się zbuntuje przeciw oligarchii UE nie ma co liczyć. red.


