Prawie 500 związkowców NSZZ”S” z naszego Regionu wzięło udział w dzisiejszej (10.05) warszawskiej demonstracji przeciwko wprowadzaniu tzw. „zielonego ładu”. Z rozmów i spotkań szacujemy, że drugie tyle naszych związkowców (zwłaszcza spoza głównych Oddziałów) dotarło do Warszawy własnym transportem, lub z innymi grupami zawodowymi np. rolnikami.
Szczęśliwie obyło się bez przygód w drodze i chociaż od rana docierały do nas informacje o przypadkach szczegółowych kontroli autobusów (głównie przez Inspekcję Transportu Drogowego na fot.), to nasze pojazdy jakoś ominął ten przejaw raczej nadzwyczajnej gorliwości.
„Unijne instytucje od pewnego czasu przekonują, że cała Europa musi stawić czoło nowemu wyzwaniu – walce o czyste środowisko, o lepszy klimat. To oczywiście ważne cele. Wszyscy chcemy, by planeta, na której żyjemy, była zdrowa i czysta. Brukselskie instytucje jednak przekonują, że jedyny środek, by to osiągnąć, to miliardowe wydatki. Wydatki, które muszą ponieść w większym stopniu niż kraje «starej piętnastki» właśnie Polska i inne «nowe» państwa członkowskie. Wydatki, które należy ponieść, nie zważając na sytuację na świecie, na to, że emisja szkodliwych substancji, która zostanie ograniczona w Europie, prawdopodobnie proporcjonalnie zwiększy się w innych częściach świata, że poza Europą nikt nie myśli o tym, by ryzykować swój rozwój kosztem «zielonych» celów” .
„Wreszcie polityka klimatyczna jest wprowadzana bez względu na pandemię czy wojnę na Ukrainie, które dobitnie pokazały, że nasze główne cele i wysiłki powinny iść w inną stronę – w stronę zapewnienia naszym obywatelom bezpieczeństwa zarówno militarnego, jak i energetycznego oraz ekonomicznego” .
„Europejski Zielony Ład jest więc w naszych oczach eksperymentem, który przeprowadza się na wszystkich obywatelach Unii Europejskiej. Jest utopią, którą wprowadza się według uznania unijnych urzędników, a która sprawi, że znów – tak jak kilkadziesiąt lat temu – odbierane nam będą podstawowe prawa – własności, bezpieczeństwa, niezależności” – wskazali członkowie pracowniczej i rolniczej Solidarności.
„Zwracamy się więc do Pani Przewodniczącej o głęboką rewizję rozwiązań zawartych w Europejskim Zielonym Ładzie, które jeśli zostaną wdrożone w obecnym kształcie, doprowadzą do zapaści wielu gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej, a w konsekwencji do upadku gospodarczego całej Europy”Podczas demonstracji Solidarność zorganizował punkty, w których można było podpisać się pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu. Zebrano 150 tysięcy podpisów. Po dojściu demonstracji przed Sejm i wystąpieniach liderów obu związków, przedstawiciele manifestantów udali się na spotkanie z marszałkiem Sejmu, któremu mieli wręczyć petycję dotyczącą referendum ws. Zielonego Ładu.

Po zakończeniu tego spotkania Piotr Duda ocenił, że było „to spotkanie na ogólnikach”. Relacjonował, że marszałkowi przekazano petycję, którą – jak zapowiedział Hołownia – przekaże każdemu parlamentarzyście, by się z nią zapoznali.
„(Hołownia) powiedział, że jeżeli będzie spełniona procedura, to bez zbędnej zwłoki się tym zajmą, czyli najbliższe posiedzenia Sejmu, jeżeli zostaną te podpisy złożone będzie debata i będzie decyzja Sejmu”
– powiedział Piotr Duda.
„Oczywiście powiedziałem panu marszałkowi, że sprawy Zielonego Ładu nie odpuścimy, że dla mnie i dla wszystkich protestujących na zewnątrz sprawa jest jasna – w tym kształcie Zielony Ład do kosza. Precz z Zielonym Ładem” – oświadczył.
Piotr Duda dziękował też uczestnikom piątkowej manifestacji, a także służbom porządkowym, medycznym oraz policji.