Bangladesz. Dwa lata po katastrofie
- Kategoria: Zagranica
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Mijają dwa lata od zawalenia się budynku Rana Plaza na przedmieściach Dhaki w Bangladeszu. Zginęło wówczas ponad tysiąc pracowników fabryki, w której szyte były ubrania głównie dla zachodnich firm odzieżowych.
Jak podaje tvn24.pl powołując się na dane organizacji Human Rights Watch, sytuacja pracowników po tragedii w Bangladeszu poprawiła się nieznacznie albo wcale. W swoim raporcie organizacja przestrzega, że wkrótce może dojść do kolejnej takiej tragedii.
"Jeżeli Bangladesz chce uniknąć kolejnej katastrofy, musi wprowadzić w życie odpowiednie przepisy prawa pracy i zapewnić pracownikom fabryk odzieżowych głos w sprawie warunków, w jakich chcą pracować, równocześnie gwarantując im, że nie spotka się to z szykanami" - stwierdziła organizacja praw człowieka w 78-stronicowym raporcie opublikowanym w środę, dwa dni przed drugą rocznicą katastrofy w fabryce Rana Plaza.
Przypomnijmy, w katastrofie budynku Rana Plaza zginęło 1135 osób. W większości kobiety, bo stanowią aż 85-95 proc. siły roboczej w tej branży. Na gruzach zawalonego budynku fabryk odnaleziono metki polskiej marki odzieżowej Cropp, należącej do spółki LPP.
aja