Stanowisko KK nr 18/2012 ws. 32. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych
- Kategoria: Komisja Krajowa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
32 lata temu z wielkiej solidarności milionów ludzi powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy, możliwe stało się obalenie imperium zła. Zwycięstwo Sierpnia
i narodziny „Solidarności” były możliwe dzięki fenomenowi jedności Polaków, dzięki temu że potrafiliśmy odnaleźć entuzjazm i siłę do budowy wolnej Ojczyzny. Wydarzenia te są jedną z najpiękniejszych kart historii naszego Narodu.
W przededniu 32. rocznicy zakończenia strajków, które dały początek niezależnemu ruchowi związkowemu, Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” obradująca w historycznej Sali BHP składa hołd wszystkim, którzy w 1980 r. nie zawahali się wystąpić przeciwko totalitarnemu państwu i rozpocząć marsz ku wolnej, suwerennej Rzeczypospolitej.
Podpisanie porozumień w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu było ziszczeniem marzeń Polaków o prawie do podmiotowego traktowania człowieka pracy, godnego życia i godnej pracy, do swobodnego zrzeszania się. Sierpień 1980 r. był wielkim triumfem wiary milionów Polaków w to, iż w życiu jednostki i w życiu narodu ważne są takie wartości jak: prawda, sprawiedliwość, solidarność.
Dzisiaj, po 32 latach sierpniowe postulaty nadal pozostają aktualne i - w wolnej już Polsce - nadal trzeba walczyć o poszanowanie podstawowych praw pracowniczych, związkowych i obywatelskich. Mimo pozytywnych zmian wielu z nas żyje w przekonaniu, że przemiany te nie spełniły oczekiwań. NSZZ „Solidarność” z dużym niepokojem obserwuje rosnące bezrobocie - szczególnie wśród ludzi młodych, poszerzanie stref ubóstwa wśród emerytów i rodzin wielodzietnych, przerzucanie skutków kryzysu na najbardziej potrzebujących wsparcia. Walka z tymi negatywnymi zjawiskami, to wielkie zobowiązanie dla NSZZ „Solidarność”.
W tym szczególnym momencie Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” wyraża głębokie oburzenie umieszczeniem przez władze Gdańska napisu Stocznia Gdańska
im. Lenina nad bramą nr 2.
Umieszczenie nazwiska przywódcy bolszewickiej rewolucji przywołującego
w pamięci mroczny okres zniewolenia jakim był komunizm kompromituje autorów tego pomysłu. Obraża tych, którzy w 1980 r. powstali, by upomnieć się o prawo do życia
w wolnym kraju. Brama, która stała się symbolem walki o wolną Polskę, przez którą codziennie przechodzą robotnicy, często uczestnicy strajków z 1980 r. nadal pracujący
w Stoczni, nie może być miejscem promowania autora milionowych zbrodni. Miejscem symboli komunizmu i nazizmu powinien być śmietnik historii.