Menu

Przełamali strach i wygrali

(13.05.2013) Maj i sierpień 1988 r. to były dwie fazy taj samej, ostatniej bitwy z komunizmem – zgodzili się uczestnicy spotkania z okazji 25. rocznicy zakończenia strajku majowego w Stoczni Gdańskiej. 10 maja w historycznej Sali BHP spotkało się blisko 200 osób, w tym historycy, uczestnicy wydarzeń sprzed 25 lat i młodzież.

Prowadzący konferencję dyrektor gdańskiego IPN dr hab. Mirosław Golon podkreślił, że protesty społeczne w 1988 r. nieprzypadkowo największą skalę przybrały właśnie w Gdańsku. – To miasto było wówczas polityczną stolicą Polski, ośrodkiem ważniejszym niż Kraków czy Wrocław i równie ważnym jak Warszawa. Bez Gdańska walka z komunizmem nie skończyłaby się tak szybko – powiedział Mirosław Golon.

Wydarzenia z 1988 r. przypomnieli historyk IPN Arkadiusz Kazański (sytuacja w zakładach pracy) i ks. dr Jarosław Wąsowicz SDB (młodzieżowe organizacje opozycyjne). Kazański zwrócił uwagę, że chociaż w maju zastrajkowała jedynie Stocznia Gdańska, napięcia występowały w wielu zakładach, zwłaszcza w stoczniach i portach. Jeszcze w połowie strajku w kolebce „Solidarności”, w nocy z 4 na 5 maja, dyrektorzy tych przedsiębiorstw i szefowie zakładowych organizacji partyjnych raportowali na spotkaniu w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Gdańsku o próbach wywołania protestów, przerzucaniu do zakładów materiałów poligraficznych, żywności i koców.

– Maj ’88 był protestem młodego pokolenia. Nie tylko studentów i uczniów, ale także ich rówieśników wśród robotników. Związkowi liderzy zostali zaskoczeni wybuchem protestu – powiedział ks. Jarosław Wąsowicz, podkreślając bogactwo mozaiki młodzieżowych organizacji wspierających „Solidarność”.

Więcej na ten temat - w tym wspomnienia uczestników strajku - na www.solidarnosc.gda.pl

 

fot. Leszek Biernacki

 

 

Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.