Menu

Gdańska „S” domaga się debaty o rynku pracy

(08.02.2011) Gdańska „S” zaniepokojona wysokim bezrobociem w województwie pomorskim wzywa do poważnej debaty na temat sytuacji społeczno-gospodarczej w regionie.

W wydanym wczoraj stanowisku Zarząd Regionu Gdańskiego apeluje do władz o podjęcie debaty i opracowanie planu zaradczego w obliczu zagrożenia degradacją gospodarczą regionu. Związkowcy zapowiadają udział w takiej debacie, ale jednocześnie ostrzegają, że są zdeterminowani do sięgnięcia po wszelkie dostępne środki w obronie likwidowanych miejsc pracy.

Za alarmujące przedstawiciele gdańskiej Solidarności uznali informacje z pomorskiego rynku pracy. „Utrzymujący się od dłuższego czasu wysoki poziom bezrobocia – ponad 104 tysiące na koniec 2010 roku zarejestrowanych bezrobotnych, z których tylko 20 proc. ma prawo do zasiłku, 40 proc. długotrwale bezrobotnych - przy niewielkiej ilości powstających i oferowanych miejsc pracy - stwarza stan najwyższego zagrożenia dla przyszłości naszego regionu” – czytamy w stanowisku. Za dodatkowe zagrożenie związkowcy uznali wysokie  bezrobocie wśród młodych. 23 proc.  ogółu bezrobotnych stanowią osoby do 25 roku życia. Dodatkowo sytuację pogarszają zapowiadane zwolnienia pracowników w Stoczni Marynarki Wojennej i sieci delikatesów Bomi.

„Wobec takich zjawisk nie możemy pozostawać bierni. Nie możemy godzić się z upadkiem kolejnej stoczni i to tak ważnej z punktu widzenia gospodarczego, jak i obronności państwa. Nie możemy godzić się bezkrytycznie na kolejne zwolnienia i odejścia z pracy pracowników o unikalnych umiejętnościach i ich bezpowrotną utratę” – czytamy w stanowisku regionu gdańskiego.


Dział Informacji KK

Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.