Menu

Środkowschodni

Edward Zieliński, PERŁA Browary Lubelskie

zieliński_ok.JPGWstąpiłem do NSZZ "Solidarność", ponieważ wiem z doświadczenia, że tylko w grupie można zadbać o jej interesy i dobro jednostki ( w wielkości siła). Pracodawca liczy się tylko z dużą grupą, której łatwiej coś wynegocjować i przedstawić swoje racje.
Przynależność do NSZZ „Solidarność” daje mi poczucie bezpieczeństwa na obecnym rynku
pracy, wiem wcześniej o zamiarach pracodawcy wobec mnie i innych. Będąc przewodniczącym organizacji związkowej mogę pomagać innym i spełniać ich niektóre postulaty.






Jan Aleksander Rutkowski, Urząd Miasta w Świdniku

rutkowski_ok.JPGBodźcem przystąpienia do NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” był dla mnie osobiście okres stanu wojennego i „świdnickie spacery”.
Według mnie, NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” działający na terenie Urzędu Miasta i opierający swoje     działania na gruncie     etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej spełnia istotną rolę w kształtowaniu postaw uczestników wobec zadań stawianych przez tę organizację.








Andrzej Dołomisiewicz, Starostwo Powiatowe w Biłgoraju

dołomosiewicz.JPGDo NSZZ „Solidarność” przystąpiłem z potrzeby wsparcia pracowników Starostwa Powiatowego w dążeniu do zapewnieniu godnych warunków pracy i płacy. Przynależność do NSZZ „Solidarność” daje mi możliwość kontaktu z innymi związkowcami, dzielenie się doświadczeniami oraz wspólne działania w zakresie przestrzegania praw pracowniczych oraz poprawę warunków pracy i płacy








Dr n. med. Beata Petkowicz
, Uniwersytet Medyczny w Lublinie

petkowicz_ok.JPGCzłonkiem NSZZ ,,Solidarność’’ zostałam dwadzieścia lat temu, jako młody lekarz, z chwilą przyjęcia mnie do pracy. Dzisiaj z perspektywy lat odpowiadając na pytanie, „Co dała mi Solidarność?” odpowiadam: wolność, siłę charakteru, wiarę w skuteczność wspólnego działania, umiejętność dostrzegania i rozwiązywania ludzkich problemów, szansę na pozyskanie nowych przyjaciół.








Grażyna Przysiężniak, Real Lublin

przysiężniak_ok.JPGNależąc do NSZZ „Solidarność” mamy pewność pełnego poparcia różnych grup zawodowych. Możemy się wspólnie wspierać w różnych akcjach , mamy zapewnioną pomoc prawną. Dajemy sobie większe poczucie bezpieczeństwa i mamy możliwość wpływu na sytuacje zaistniałe w zakładzie pracy. Jedynie w uzwiązkowionych zakładach pracy pracodawca ma obowiązek uzgadniania wprowadzanych zmian z partnerem społecznym, jakim jest związek zawodowy. Dzięki przynależności do „Solidarności” mam poczucie wypełniania społecznego obowiązku wobec koleżanek i kolegów z pracy. Razem możemy skuteczniej walczyć o lepszy byt, a wtrudnych sytuacjach wspierać się.






Małgorzata Zarębska
, NBP oddział Lublin

zarębska_ok.JPGSwoją przynależność do NSZZ „Solidarność” łączę nierozerwalnie z faktem, iż tylko w zorganizowanej grupie możemy osiągnąć cele, jakie sobie zakładamy jako związkowcy i ludzie, a wszystko to jest pięknie ujęte w Preambule poprzedzającej Nasz Statut.
Mam pełną świadomość, że pojedyncze osoby ich nie osiągną. Przynależność do NSZZ „Solidarność” gwarantuje nam poczucie bezpieczeństwa i w przyszłości osiągnięcie zamierzonych celów. Bardzo nie lubię, kiedy ludzie wiążą związek tylko z faktem zrobienia osobistej kariery.






Piotr Grodzicki, Lubelski Zakład Przewozów Regionalnych w Lublinie.

grodzicki_ok.JPGW 1980r. byłem inicjatorem zawiązania komitetu organizacyjnego NSZZ „Solidarność” w lokomotywowni PKP. Wówczas chcieliśmy mieć wpływ na podział funduszu wynagrodzeń oraz premii, a także mieszkań zakładowych i.t.p. Dzięki przynależności do NSZZ „Solidarność” jesteśmy brani pod uwagę przez pracodawcę przy wprowadzaniu wszelkich zmian w zakładzie pracy. Jako NSZZ „Solidarność” jesteśmy największą centralą związkową na kolei i pełnimy wiodącą rolę w negocjacjach z pracodawcą oraz prezentując swoje postulaty dotyczące funkcjonowania kolei.

 

Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.