Menu

Antyspołeczni pracodawcy

(25.02.2010) Dzięki solidarnościowym akcjom udaje się nagłośnić przypadki zwolnień czy szykan za działalność związkową. Wielu poszkodowanych udaje się przywrócić do pracy.

Każdego roku NSZZ „Solidarność” przygotowuje dla Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych raport dotyczący przestrzegania praw związkowych pracowników. Dane zbierane są poprzez regionalne struktury NSZZ „Solidarność”.

W ubiegłym roku 21 osób zwolniono za działalność związkową. Trzynastu pracowników tej samej firmy zostało pobitych za przyłączenie się do strajku, zorganizowanego przez kolegów. Dzięki wspólnym akcjom, np. manifestacjom udaje się sprawy nagłośnić, a także przywrócić do pracy przynajmniej część poszkodowanych. Niestety sprawy w sądach trwają długo, a czasami chociaż sąd uzna wypowiedzenie z pracy za bezzasadne, to nie zdecyduje o przywróceniu pracownika do pracy.

Przyczyny zwolnienia z pracy mogą różne. Jedna z ofiar pracodawcy – członek Związku zwróciła uwagę, że pracownicy w upale pracują bez okryć głowy i nie mają dostępu do napojów. Niektórzy pracodawcy, nie kryją się i wprost informują, że nie będą tolerować „związkowej konspiracji”. Dzięki solidarnościowym akcjom udaje się nagłośnić większość takich przypadków. Sprawy kierowane są również do sądów. Najczęściej pracownicy przywracani są do pracy. Tak jak w przypadku dwóch pracownic Domu Pomocy Społecznej w Sieradzu, które zostały zwolnione z pracy za udział w związkowej manifestacji. W lutym tego roku obie zostały przywrócone do pracy. Dodatkowo sąd zauważył, że umowy na czas określony, jakie pracodawca zawarł z nimi wcześniej już dawno powinny być umowami na czas nieokreślony. Czasami pracowników udaje się przywrócić do pracy w wyniku mediacji i nacisku na przedstawicieli lokalnego samorządu, jak przewodniczącą „S” w Urzędzie Pracy w Leżajsku.

W styczniu br. Sąd Rejonowy w Żarach skazał wiceprezesa jednej z lokalnych firm za utrudnianie działalności związkowej - nie odprowadzanie składek i nie udostępnienie pomieszczenia. Uzasadniając wyrok, sąd stwierdził, że występki pracodawcy stanowiły zamach na istotne dobro chronione prawem, jakim jest nieskrępowana działalność wolnych i niezależnych związków zawodowych.

- Prawo pracowników do organizowania się należy do kategorii praw człowieka. Niestety każdego roku w Polsce odnotowujemy przypadki łamania tego prawa. Chodzi nie tylko o zwalnianie z pracy. Pracodawcy stosują również bardziej wyrafinowane metody, na przykład rozsiewane są nieprzychylne plotki, podstawione osoby przychodzą na związkowe spotkania, zastraszana jest rodzina – mówi Anna Czerwonka, koordynator NSZZ „S” ds. Monitorowania Praw Związkowych. Przykładem może być namawianie pracownika przez przedstawiciela pracodawcy do wypisania się ze związku – nagranie udostępnione jest na Facebooku -http://www.facebook.com/video/video.php?v=1309203812528&ref=mf

- Wolność organizowania się w związki zawodowe gwarantuje Konstytucja RP. Dyskryminacji ze względu na przynależność związkową zakazuje również kodeks pracy. Nieprzestrzeganie prawa pracowników do organizowania się jest nie tylko niezgodne z prawem. To również działanie antyspołeczne, które zniechęca do jakiegokolwiek wspólnego działania – uważa Anna Czerwonka.
 

Więcej o monitorowaniu praw związkowych


Dział Informacji KK, fot. Manifestacja w obronie pracownic Domu Pomocy Społecznej w Sieradzu, zwolnionych za udział w manifestacji związkowej, ZR Ziemia Łódzka
 

Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.