Logo
Wydrukuj tę stronę

Sukcesy i porażki

Aby w pełni podsumować rok 2009, tygodnik Solidarność przedstawia dwa rankingi – dla optymistów – najważniejszych tegorocznych sukcesów Polski i Polaków w polityce, sporcie i kulturze. I dla pesymistów – największych porażek mijającego roku.

SUKCESY

 
10. Polska jako jedyna w Europie może poszczycić się wzrostem PKB. W 3 kwartale 2009 roku PKB wzrósł o 1,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W tym czasie Niemcy zanotowały spadek PKB o 4,8 proc., Hiszpania – 4,0 proc., a Francja – 2,4 proc. w stosunku do 3 kwartału 2008 r. Rząd przedstawia wynik PKB jako sukces własnej polityki. Tymczasem, jak twierdzą naukowcy, takie PKB wynika z ogólnych tendencji polskiej gospodarki.

9. We wrześniu Polska wygrała spór przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości z Komisją Europejską o limity emisji CO2. Sąd pierwszej instancji w Luksemburgu unieważnił decyzję Komisji Europejskiej z 2007 roku o przydziale limitów emisji dwutlenku węgla dla polskich firm na lata 2008–2012. Jest to przełomowy wyrok. W skardze strona polska pisała, że wdrożenie nałożonych limitów emisji spowoduje „nieodwracalną szkodę dla polskiego przemysłu” i „prawdopodobnie zmusi wiele przedsiębiorstw do zakończenia działalności”.

8. Historyczny triumf polskich siatkarzy. Po raz pierwszy w historii zdobyli złoty medal mistrzostw Europy. W finale wygrali 3:1 z Francją. Poprzednio Polscy siatkarze grali w finale 26 lat temu.

7. W marcu Justyna Kowalczyk zdobyła Puchar Świata w biegach narciarskich. Kowalczyk jest pierwszą Polką w historii, która zdobyła puchar w tej dyscyplinie. Dotąd nie udało się to też żadnemu z Polaków.

6. Młodzi twórcy atakują polskie kina. Sukcesem stał się film „Galerianki” (debiut Katarzyny Rosłaniec), poruszający kwestię prostytucji nieletnich dziewcząt.

Krytycy docenili też debiut Borysa Lankosza „Rewers”. Obsypany nagrodami film wpisuje się w nurt (licznych w tym roku) obrazów, których autorzy próbują zmierzyć się z najnowszą historią Polski. Kilkunastu debiutantów pojawiło się na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
 
5. W styczniu Eureko porozumiało się ze skarbem państwa. Zakończono w ten sposób dziesięcioletni spór dotyczący realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 roku. Efekty to odzyskanie przez skarb państwa kontroli nad spółką i wypłata holenderskiemu ubezpieczycielowi 4,77 mld zł. To sukces, bo w przypadku innego rozwiązania, prawdopodobnie musielibyśmy zapłacić Holendrom o wiele większą sumę.

4. Prezydent podpisał ustawę zmniejszającą od 2010 roku świadczenia emerytalne służb specjalnych PRL i WRON. IPN spodziewa się ok. 180 tys. wniosków w tej sprawie. Emeryci, którzy teraz otrzymują nawet 5 tys. zł miesięcznie, od stycznia dostaną średnio o tysiąc złotych mniej. Według sondażu przeprowadzonego przez Gfk Polonia dla 60 proc. ankietowanych odebranie przywilejów to historyczna sprawiedliwość.

3. Polskie wojsko oficjalnie stało się zawodowe. To może nie jest jeszcze sukces, bo żołnierzy jest niewielu, a motywy wstępowania do armii też niekoniecznie wysokie (pisano na przykład o uciekaniu mężczyzn do zawodowego wojska w obawie przed kryzysem). Ale niewątpliwie jesteśmy na dobrej drodze do unowocześnienia armii i dostosowania jej do zachodnich standardów.

2. Po pięciu latach negocjacji z polskim rządem Komisja Europejska ogłosiła, że Stocznia Gdańsk nie musi zwracać pieniędzy otrzymanych przez państwo po wejściu do Unii Europejskiej. Decyzja oznacza, że stoczni nie grozi los stoczni w Gdyni i Szczecinie.

1. W lipcu prof. Jerzy Buzek został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. 555 spośród 713 głosów, oddano na Buzka. To wydarzenie jest sukcesem nie tylko Polski, ale wszystkich młodych krajów UE. Po raz pierwszy bowiem na czele jednej z najważniejszych instytucji europejskich stanął przedstawiciel państwa Europy Środkowo-Wschodniej. – Czuję się reprezentantem wszystkich tych krajów – powiedział po wyborze prof. Buzek. A Polacy przez chwilę poczuli się dumni.
 
 
PORAŻKI
 
10. Jan Maria Rokita został wyprowadzony w kajdankach z samolotu Lufthansy w Monachium po tym, jak zaczął awanturować się ze stewardesą o płaszcz, który umieścił w schowku klasy business. Sam jechał w klasie ekonomicznej. Z relacji współpasażera wiadomo, że poseł „wznosił dramatyczne okrzyki i wzywał pomocy rodaków obecnych na pokładzie”. Ostatnio okazało się, że Rokita nie wpłacił 3 tys. euro grzywny, jaką nałożono na niego po incydencie. Teraz jest ścigany przez niemiecki wymiar sprawiedliwości.

9. Gra reprezentacji Polski w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2010 w piłce nożnej. Polacy zdołali uplasować się na przedostatnim miejscu w swojej grupie (wyprzedzili San Marino). Po porażce z Irlandią Północną piłkarze ostatecznie stracili szansę zagrania w mistrzostwach, a trener Leo Beenhakker stracił posadę i wrócił do Holandii. Potem wypowiadał się już niemal wyłącznie na temat fatalnego stylu w jakim PZPN rozwiązał z nim umowę.

8. Bitwa pod Pałacem Kultury. Kupcy z KDT nie chcieli przenieść stamtąd handlu, a prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz uparcie nie zgadzała się na ich pozostanie i postanowiła rozwiązać problem siłą. Ponad trzydzieści osób trafiło do szpitala, a dwanaście aresztowano podczas starć policji, straży miejskiej i ochroniarzy z kupcami. Ostry konflikt i rozwiązanie sprawy jest porażką kupców. Ale przede wszystkim wykazał on brak zdolności rozwiązywania takich problemów przez warszawskie władze. A przecież w nowym roku prezydent Gronkiewicz-Waltz musi zmierzyć się jeszcze z innymi kupcami, np. z targowiska przy Halach Banacha.

7. Rządowe zmagania ze świńską grypą. Władze raz ostrzegają przed nią, raz uspokajają. Rząd kłóci się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich o szczepionki i o to, która grypa jest groźniejsza – świńska czy sezonowa. Tymczasem ludzie w dużych miastach zaczynają chodzić w maseczkach.

6. Sprawa Misiaka. Senator Tomasz Misiak (PO) pracował nad specustawą stoczniową. Po jej wejściu w życie firma Work Service, której Misiak jest współwłaścicielem, bez przetargu dostała bardzo dochodowe zlecenie realizacji ustawy. Ujawnienie w lutym tej sprawy wywołało burzę nie tylko w kręgach parlamentarzystów. To pierwsza z wielkich afer, które wstrząsnęły w tym roku Platformą Obywatelską.

5. Mimo iż za kolebkę demokratycznych przemian w Polsce uważa się powszechnie Gdańsk, premier, który także działał w gdańskim podziemiu, postanowił główne uroczystości XX rocznicy wyborów kontraktowych z 1989 roku przenieść do Krakowa. Tam zaprosił zagranicznych gości (m.in. Angelę Merkel i Vaclava Havla). W Gdańsku rocznicę świętował prezydent Lech Kaczyński.

4. Weszła w życie ustawa antykryzysowa, która ma pomóc firmom znajdującym się w ciężkiej sytuacji przetrwać przestój gospodarczy. Niestety, podczas prac nad ustawą zmieniono niektóre zapisy pakietu antykryzysowego wypracowanego wcześniej przez związki zawodowe i pracodawców. Związkowcy wskazują m.in. na to, że błędem było wprowadzenie do ustawy możliwości dwunastomiesięcznego okresu rozliczeniowego dla wszystkich firm, nie tylko tych dotkniętych kryzysem, oraz to, że ustawa nie gwarantuje źródeł finansowania obsługujących rynek pracy.
 Wcześniej (w styczniu) przedstawiciele rządu zapowiadali, że Polsce nie grozi kryzys gospodarczy. Szybko okazało się, że firmy nie mogą same poradzić sobie z problemami finansowymi wynikającymi z kryzysu.
 
3. Musiało dojść do kolejnej tragedii, żeby władze zwróciły uwagę na fatalne warunki, w jakich pracują górnicy. W trakcie badań komisji powołanej przez Wyższy Urząd Górniczy w kopalni „Wujek-Śląsk” w Rudzie Śląskiej, w której w wyniku wybuchu metanu zginęło 20 górników, stwierdzono, że w kopalni złamano wiele przepisów o bezpieczeństwie pracy (na przykład w strefie, gdzie powinny być trzy osoby, znajdowało się w momencie katastrofy siedem, w innym miejscu, w którym nie powinno być nikogo, przebywały 23 osoby, fatalny był też stan techniczny urządzeń wykorzystywanych do pracy). O tym, że górnicy pracują w fatalnych warunkach, mówi się od lat. I, jak widać, nic się z tym nie robi.

2. W maju przeprowadzono przetarg na majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie. Sprzedano je tajemniczemu inwestorowi, który, jak się szybko okazało, był jedynie pośrednikiem powiązanym z biznesem katarskim. Przez następne miesiące wszyscy zastanawiali się, kto tak naprawdę kupił teren stoczni, kiedy transakcja zostanie sfinalizowana i czy produkcja statków zostanie wznowiona. Nawet minister skarbu nie był pewien, komu został sprzedany majątek. Pieniądze jednak i tak nie wpłynęły. Przez chwilę rząd obiecywał, że stoczniami interesuje się rząd Kataru, ale i ta koncepcja upadła. Wreszcie, kiedy było jasne, że ze sprzedaży majątku Katarczykom nic nie wyjdzie, CBA ujawniło rozmowy między przedstawicielami rządu. Prawie pół roku po mocno podejrzanych przetargach wybuchła afera stoczniowa. 

1. Jesień obfitowała w afery. Największą z nich okazała się afera hazardowa. Powołano w tej sprawie sejmową komisję śledczą, ale już na początku grudnia usunięto z niej przedstawicieli PiS. Wiadomo też, że komisja będzie działać dłużej niż zapowiadano. Widocznie posłowie PO chcą dokładnie i bezstronnie (to znaczy bez osób trzecich) zbadać swoją wewnętrzną partyjną sprawę.
 W aferę hazardową zamieszani są m.in. były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i także zdymisjonowany minister sportu Mirosław Drzewiecki. Mieli oni blokować w ustawie o grach hazardowych zapis o dopłatach do różnych form hazardu (m.in. do automatów do gier), z których skarb państwa miałby czerpać dochody w wysokości pół miliarda zł rocznie.
 Sposób, w jaki próbuje się rozwiązywać problemy osób zamieszanych w sprawę, to przede wszystkim największa porażka obecnego rządu w mijającym roku.    

Barbara Doraczyńska, fot. Andrzej Heleniak

Tygodnik Solidarność

Copyright © NSZZ "Solidarność" • Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie Microworks

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.