Trybunał UE nie pomoże w podnoszeniu standardów pracowniczych
- Kategoria: Zagranica
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Najnowsze orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE zdają się wskazywać, że nie traktuje on Karty Praw Podstawowych UE jako pełnoprawnego źródła prawa. Źle to wróży społecznemu wymiarowi integracji europejskiej.
W niedawno zapadłych wyrokach (sprawy połączone C- 609/17 TSN oraz C- 610/17 AKT) TSUE wskazał, że wykładni art. 31 ust 2 Karty Praw Podstawowych UE (jest to artykuł dotyczący między innymi prawa do urlopu wypoczynkowego) w związku z art. 51 ust. 1 tego samego dokumentu (jest to artykuł dotyczący zakresu zastosowania Karty) należy dokonywać w ten sposób, że nie ma on zastosowania w odniesieniu do przepisów krajowych i układów zbiorowych, które przewidują przyznanie corocznego płatnego urlopu w wymiarze przekraczającym okres minimalny wskazany w Dyrektywie dotyczącej czasu pracy (Dyrektywa 2003/88), przy jednoznacznym wyłączeniu możliwości przeniesienia tych dni urlopu z powodu choroby.
Stan faktyczny wyglądał następująco: w Finlandii w oparciu o zapisy układu zbiorowego pracy pracownikowi przysługiwało 5 tygodni płatnego urlopu wypoczynkowego. O ile pracownik zachorował podczas urlopu – dni „przechodziły” na kolejny urlop – wynikało to z interpretacji Dyrektywy dotyczącej czasu pracy. Uproszczając pytanie które powstało sprowadza się do kwestii czy efekt „przenoszenia” urlopu niewykorzystanego z powodu choroby ma dotyczyć wyłącznie 4 tygodni (minimalny okres urlopu wskazany w Dyrektywie) czy całego okresu urlopu wynikającego z układu zbiorowego pracy?
Tak więc, pytanie prejudycjalne z którym sąd krajowy zwrócił się do TSUE miało charakter generalny: czy Karta Praw Podstawowych UE ma zastosowanie do oceny wykonywania prawa unijnego (w tym wypadku Dyrektywy dotyczącej czasu pracy) w zakresie w którym z ustawodawstwa lub z rokowań zbiorowych wynika wyższy standard niż zawarty w Dyrektywie? Na tak postawioną kwestię TSUE odpowiedział negatywnie.
– Ten wyrok nie dotyczy wyłącznie szczegółowej kwestii istotnej tylko z punktu widzenia fińskiego prawa i praktyki – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”. – Wydawało się po orzeczeniach zapadłych w 2018 roku, takich jak Bauer czy Max – Planck, że Karta może stać się potencjalnym narzędziem, służącym do podnoszenia standardów pracowniczych w państwach członkowskich. Niestety wskazane na wstępie wyroki wyraźnie blokują wcześniejszą postępową linię orzeczniczą. Niepokojące jest także to że TSUE orzekło tak jakby Karta nie zawierała art. 28 mówiącego o znaczeniu rokowań zbiorowych – dodaje ekspertka.
bs