Uzgodniono treść dyrektywy o przejrzystych i przewidywalnych warunkach pracy
- Kategoria: Zagranica
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
7 lutego 2019 r. Komisja Europejska, Rada oraz Parlament Europejski osiągnęły porozumienie co do treści dyrektywy o przejrzystych i przewidywalnych warunkach pracy. Projekt dyrektywy został przedstawiony 21 grudnia 2017 r. przez Komisję Europejską jako element wdrażania Europejskiego filaru praw socjalnych.
Marianne Thyssen, komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych, umiejętności i mobilności pracowników wskazała, że osiągnięto porozumienie, które zapewni 200 milionom pracowników w Europie bardziej przejrzyste i przewidywalne warunki pracy. Komisarz podkreśliła, że Unia modernizuje europejskie prawo pracy i dostosowuje je do nowego świata pracy. Jest to kamień milowy pozwalający, aby europejski filar praw socjalnych stał się rzeczywistością dla naszych obywateli. Dzisiejsza gospodarka potrzebuje elastycznych umów o pracę, ale elastyczność musi być połączona z minimalną ochroną.
Szacuje się, że około trzech milionów pracowników, nie objętych dotychczas ochroną, zatrudnionych na podstawie takich umów jak „zero hour contract” czy pracownicy domowi zostanie objętych nowymi regulacjami.
Ester Lynch, Sekretarz konfederalna EKZZ, podkreśliła trzy duże rozczarowania dla EKZZ w nowej dyrektywie. Są to:
• brak zakazu umów typu „zero hour contract”;
• brak silnego uprawnienia dla pracowników pozwalającego żądać, aby pracodawca przeniósł ich do bezpieczniejszej formy zatrudnienia. Istnieje pewna ochrona pracowników przed represjami, gdy żądają większej i bardziej przewidywalnej liczby godzin pracy, ale jedynym obowiązkiem pracodawcy jest dostarczenie "uzasadnionej odpowiedzi" na ich wnioski;
• wyłączenie niektórych pracowników z ochrony, takich jak ci, którzy pracują mniej niż 12 godzin w miesiącu i niektórych innych kategorii pracowników.
Także europejska federacja branżowa EPSU zrzeszająca związki zawodowe reprezentujące pracowników sfery publicznej wyraża swoje rozczarowanie. Przede wszystkim EPSU potępia fakt, że państwa członkowskie nalegały na wykluczenie z objęcia dyrektywą tak szerokich grup pracowników jak urzędnicy służby cywilnej czy osoby zaangażowane w egzekwowanie prawa a także pracowników policji, sił zbrojnych czy pracowników służb ratunkowych. W projekcie mówi się, że każde możliwe wykluczenie musi opierać się na "obiektywnych przesłankach", takich jak konkretne wykonywane obowiązki lub warunki zatrudnienia w określonej grupie pracowników. EPSU podkreśla, jednak że ani Rada, ani Parlament nie przedstawiły żadnych szczegółów na temat takich "obiektywnych przesłanek".
- Ostatecznie uzgodniona treść dyrektywy o przewidywalnych i przejrzystych warunkach pracy mocno odbiega od oczekiwań NSZZ Solidarność. Z polskiej perspektywy postrzegaliśmy jako korzystną zawartą w wyjściowej wersji projektu unijną definicję pracownika, ale element ten ostatecznie nie znalazł się w tekście- wskazuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego NSZZ Solidarność. -Niewątpliwie jest to jednak, pierwsza i może dlatego nie w pełni udana próba dostrzeżenia przez Komisję i państwa członkowskie konieczności wprowadzenia dodatkowej ochrony dla pracowników zatrudnionych w najbardziej elastycznych formach –dodaje ekspertka.
bs