Logo
Wydrukuj tę stronę

Pikieta przed Lidlem

Przed jednym ze sklepów Lidla w Poznaniu stanęło biurko, na nim laptop, telefon, półka z dokumentami, a za biurkiem siedział rozparty w skórzanym fotelu członek Zarządu Spółki odpowiedzialny za kontakty z NSZZ „Solidarność”. Niechętnym okiem lustrował stojących przed nim związkowców domagających się poprawy warunków pracy i rzetelnego dialogu z pracodawcą. Czy do rozmów dojdzie – na razie nie wiadomo, bo na tablicy stojącej obok biurka można było przeczytać: Przyjmuję 32 dnia każdego miesiąca.  

W takiej scenerii przebiegała pikieta zorganizowana przez „Solidarność”, a rolę pracodawcy wcielił się Patryk Trząsalski, członek Prezydium wielkopolskiej „S”.  
 
Dlaczego związkowcy z Lidla zdecydowali się na manifestacje, które odbyły się w kilu miastach Polski? Mówił o tym podczas pikiety Artur Szuszkiewicz, wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej „S” w Lidl Polska. - Z każdym rokiem nasze warunki pracy są gorsze. Mimo, że jest coraz mniej pracowników na zmianie, firma co chwilę podnosi normy wydajności. Notorycznie jesteśmy zmuszeni pracować po godzinach. Coraz więcej pracowników uskarża się na różnego rodzaju dolegliwości oraz brak możliwości planowania życia rodzinnego i prywatnego.
 
Kolejną kwestią budzącą sprzeciw pracowników są urlopy, a raczej ich udzielanie niezgodnie z planem. - W niektórych sklepach i centrach dystrybucji dniami urlopowymi dysponuje pracodawca i to on decyduje kiedy na urlop pójdziemy - kontynuował A. Szuszkiewicz.
 
Więcej na www.solidarnosc.poznan.pl
Copyright © NSZZ "Solidarność" • Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie Microworks

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.