Działania PR-owe Amazona a jego praktyka

Teoria rozmija się z praktyką, PR firmy z jej faktycznymi działaniami. Amazon chętnie chwali się w mediach, jak dba o swoich pracowników. Związkowcy NSZZ „Solidarność” pokazują jaka jest prawda.

 

Światowy gigant informuje, że oferuje pracownikom darmowy transport, jako jedno ze świadczeń pozapłacowych. 2 953 413 - tyle kilometrów przejechanych przez pracowników w ramach bezpłatnych dojazdów wskazuje licznik Amazona (stan z dzisiaj, godz. 15.28). Sytuacja wygląda jednak inaczej.

 

Bezpieczeństwo pracowników jest zagrożone. NSZZ „Solidarność” w Amazon informuje, że od kilku dni kilkadziesiąt osób na polecenie służbowe musi w ciemnościach przemieścić się pieszo przez drogę krajową numer 35, żeby móc wykonać swoją prace. Pracownicy Amazona muszą przejść w nocy z jednego centrum dystrybucyjnego do drugiego. Amazon nie zapewnia żadnego transportu.

 

- Takie praktyki stanowią zagrożenie dla nas i stwarzają realne niebezpieczeństwo. Nie był  to jednostkowy przypadek, dlatego nie możemy pozostać  obojętni na docierające do nas skargi. Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo pracowników i nie możemy pozwolić  na poligon doświadczalny w naszym zakładzie pracy.  Nie zgadzamy się na takie traktowanie! – mówi przewodniczący „S” w Amazon Grzegorz Cisoń. – Czy tak pracodawca dba o bezpieczeństwo swoich pracowników? – dodaje. - Zorganizowaliśmy się w związek zawodowy, aby ten i podobne problemy pracownicze rozwiązywać na drodze dialogu społecznego. Ze względu na wielość problemów w miejscu pracy, coraz więcej pracowników jest zainteresowanych naszą organizacją i wstępuje do NSZZ „Solidarność” – informuje Cisoń.

 

jk