Zaostrzenie protestu w "Solino". To już 94 dzień protestu.
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
94 dzień strajku głodowego w Kopalniach Soli „Solino” w Inowrocławiu. W poniedziałek zapadną decyzje o zaostrzeniu form protestu. Prawdopodobnie przez kopalnią stanie miasteczko namiotowe z punktem informacyjnym dla mieszkańców Inowrocławia. Być może zostanie również zablokowany wjazd i wyjazd z Torunia autostradą A1.
Wczoraj 40 pracowników Wydziału Konfecjonowania Soli ( dawna warzelnia soli) podjęło decyzję o pozostaniu na wydziale po ukończonej pracy. Każdego ranka będą stawać na swoim miejscu pracy, a po pracy zostaną na miejscu. - Jesteśmy bardzo wdzięczni pracownikom za ten gest poparcia protestu - mówi Jerzy Gawęda, szef zakładowej "Solidarności" - Nie chcemy jednak, żeby ta sytuacja trwała za długo, ponieważ pracownicy muszą odpoczywać po pracy, a tutaj nie ma na to warunków. Nie chcemy nikogo narażać.
W rotacyjnym strajku głodowym w IKS uczestniczy 5 osób. Jedni protestują tydzień, inni dłużej. W ostatnim czasie do szpitala trafiły 3 osoby. Niektórzy po wyjściu z leczenia rozpoczynają głodówkę od nowa.
Jeszcze kilka dni temu w strajku uczestniczyło 6 związkowców. Jednak jeden z dwóch pracowników, którzy prowadzili protest w biurze związkowym na wydziale Kopalnia Soli i Podziemny Magazyn Ropy i Paliw w Górze został odwieziony do szpitala. Na miejscu pozostał tylko Marek Struzik, przewodniczący Solidarności 80. Nie dopuszczono do niego kolejnej osoby, która by razem z nim kontynuowała protest. - Mamy swoje procedury, jak sie zachowywać w czasie strajku głodowego. Jak się kontrolować, jak postępować - opowiada Gawęda - Pracownicy nie mogą zostawać sami, między innymi ze względu na ich własne bezpieczeństwo. Jednak do Struzika nie dopuszczoni innego pracownika ani rodziny. Nikogo. Spółka ogranicza prawa związkowe. O wszystkim został powiadomiony Okręgowy Inspektor Pracy, który sprawę skierował do prokuratury - dodaje.
Górnicy czekają na rozmowy z rządem. - Ostatnio chciał do nas przyjechać prezes PKN ORLEN - mówi Gawęda - Ale my już nie mamy czasu na markowane rozmowy, które nic nie wnoszą. Chcemy rozmawiać z rządem. Nam zależy na rozwoju spółki poprzez kompleksowe rozwiązanie inwestycji w Solino. Dochadzą nas sluchy, że są jakies ruchy. Czekamy.
Związkowcy przygotowali obszerny pakiet pytań do strony rządowej, dotyczący nieprawidłowości wynikających z niegospodarnego – zdaniem pracowników – zarządzania zakładem przez spółkę PKN Orlen. Opracowali program naprawczy, przewidujący rozwój kooperujących z IKS „Solino” inowrocławskich zakładów chemicznych.
Związki zawodowe w IKS "Solino" żądają odwołania zarządu spólki, zaprzestania zastraszania, przywrócenia do pracy zwolnionego pracownika oraz przywrócenia i przestrzegania zakładowego układu zbiorowego pracy i pakietu socjalnego oraz powołania niezależnej od PKN Orlen (właściciel Solino) rządowej komisji do oceny sprawności stanu układu logistycznego magazynów ropy i paliw. Nie chcą rozmawiać z obecnym zarządem kopalni. Chcą, by zarówno o problemach pracowniczych, jak i bezpieczeństwie energetycznym – którego elementem są zbiorniki paliwa „Solino” – były omawiane z przedstawicielami rządu.
Kosma Zlotowski, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego skierował do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie sytuacji magazynów ropy naftowej i paliw należących do Inowrocławskich Kopalni Soli „Solino” S.A. - Chcę, aby Komisja Europejska wypowiedziała się w tej sprawie i zweryfikowała podawane przez polski rząd i PKN Orlen dane. Oczekuję podania wiarygodnych informacji i ich źródła, a jeśli zauważone zostaną nieprawidłowości podjęcia aktywnych działań i skierowania misji eksperckiej do zbadania stanu faktycznego - tłumaczy poseł.
hd