Apel o znak pamięci ofiar stanu wojennego w Gdańsku
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
W miejscu, gdzie 17 grudnia 1981 roku od strzału w głowę zginął 20-letni Antoni Browarczyk, we wtorek 17 grudnia o godz. 16.15 spotkało się kilkadziesiąt osób, by oddać hołd ofiarom stanu wojennego. W miejscu śmierci jednej z najmłodszych ofiar reżimu WRON stanął brzozowy krzyż. Być może wkrótce stanie tam też pomnik.
Gdańską „Solidarność” reprezentowali Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S” i jego zastępca Roman Kuzimski. Przybyli też Grażyna, siostra i Marianna Browarczyk, mama zabitego chłopaka, kibice Lechii Gdańsk ze Stowarzyszenia Lwy Północy, radni PiS prof. Piotr Czauderna, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska i Grzegorz Strzelczyk. Kibice rozwinęli transparent z napisem Morderca i wizerunkiem szefa junty Wojciecha Jaruzelskiego. Zapalono znicze pamięci. Modlitwę poprowadził ksiądz Jarosław Wąsowicz. Zebrani odśpiewali też pieśń „Boże coś Polskę”.
- 33 lata temu Antoni Browarczyk wyszedł na ulice Gdańska by wraz z innymi zaprotestować przeciwko bezprawiu by bronić sprawiedliwości. Aby sprzeciwić się kłamstwu. Chciał przeciwstawić się zniewoleniu. Zapłacił za to najwyższą cenę. Nasza obecność w miejscu jego śmierci jest wypełnieniem obowiązku pamięci i zobowiązaniem byśmy potrafili stawać w obronie sprawiedliwości, prawdy, wolności. Potrzebujemy też pomnika, materialnego śladu pamięci. Bo w pogoni dnia codziennego zapominamy o tych wartościach. Pomnik będzie o nich przypominał i wskazywał na nieprzemijające wartości. Mam nadzieję, że za rok będziemy mogli spotkać się już przy tym pomniku – mówił dr Łukasz Kamiński, prezes IPN.
O pomnik Ofiar Stanu Wojennego w Gdańsku od lat upomina się NSZZ „Solidarność”, Stowarzyszenie Federacji Młodzieży Walczącej, Stowarzyszenie Lwy Północy i inne organizacje.
Więcej na www.solidarnosc.gda.pl