Pikieta w Gniewczynie
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Około tysiąca osób protestowało dzisiaj przed Fabryką Wagonów w Gniewczynie Łańcuckiej przeciwko łamaniu praw pracowniczych oraz w obronie pracowników i ich miejsc pracy, a także przeciwko działaniom zmierzającym do likwidacji zakładu. Wzięli w niej udział pracownicy fabryki, mieszkańcy Gniewczyny oraz związkowcy z Rzeszowa i Przemyśla.
We wtorek rano pracownicy fabryki otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenia z pracy. Oprócz tego firma od trzech miesięcy zalega z wypłatą pensji. 9 października Sąd Gospodarczy ogłosił upadłość układową, jednak pracownicy liczyli że firma dalej będzie pracować.
Związkowcy i załoga odpowiedzialnością za sytuację w firmie obarczają słowackich właścicieli fabryki, którzy świadomie doprowadzili przedsiębiorstwo do upadku. - W 2011 jednym z udziałowców tej firmy został nasz konkurent ze Słowacji. Wyciągnięto od nas know-how, a później pozbawiono nas majątku trwałego. Sprzedano grunt, a budynki oraz maszyny przejął bank. Fabryką zarządzała wynajęta firma konsultingowa. A teraz gdy zakład przejął zarządca sądowy, firma konsultingowa nic już nie robi - wyjaśnia Grzegorz Niemiec z zakładowej "Solidarności".
W pikiecie uczestniczył Piotr Duda, przewodniczący KK, który wyraził nadzieję, że sprawą fabryki zajmą się odpowiednie służby.
hd