Kolejny protest Sody
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
We wtorek po raz kolejny pracownicy Sody Polskiej Ciech SA przystąpili do akcji protestacyjnej. Po hałaśliwej pikiecie pod biurowcem zarządu firmy, wszyscy udali się na pobliska drogę krajową nr 25, którą blokowali przez niemal godzinę.
Wspólna akcja członków kilku central związkowych miała na celu protest przeciwko "bałaganiarskiej chaotycznej restrukturyzacji", której jedynym skutkiem - zdaniem związkowców - jest dewastacja zakładu i ciągły spadek jakości warunków pracy (m.in. planowane zwolnienia 29 pracowników, wypowiedzenie układu zbiorowego i brak uregulowanego systemu premiowania).
Cała ta akcja dzieje się w czasie, gdy nowym większościowym właścicielem pakietu akcji firmy został znany biznesmen Jan Kulczyk. "Liczymy, że się dowie jak oceniamy to, co tu wyprawiają nie tylko z załogą, lecz generalnie z firmą" - tłumaczył jeden z naszych związkowców.
Prezes Sody Polskiej Ciech SA Jarosław Czerwiński, podczas szybkiej konferencji prasowej próbował przekonywać, że "zmiany są konieczne, a redukcja etatów potrzebna, by poprawić efektywność zakładów". Ba, stwierdził nawet, że "Soda Polska Ciech jest dotknięta strukturalnym przerostem zatrudnienia".
Rzecz jasna stanowisko związkowców, w tym przedstawicieli naszej komisji zakładowej jest diametralnie inne. Mówi ono, że zwalnianie doświadczonego, wykwalifikowanego personelu ma negatywny wpływ na wyniki produkcji, ale także zaczyna zagrażać bezpieczeństwu pozostałej załogi. "W procesie produkcji używamy dość ciężkiej technologii, która wymaga pewnych umiejętności, doświadczenia, zaufania i właściwej, zgodnej ze standami obsady, a tego wszystkiego zaczynają nas pozbawiać, w imię jakiś eksperymentów" - twierdzą nasi koledzy.
Niestety - kłopotów ciąg dalszy pewnie nastąpi.