Menu

Znikają ślady historii

 Z rozparcelowanych terenów dawnej Stoczni Gdańskiej bezprawnie znikają ślady historii. Ktoś zamalował napis „Solidarność” wraz z barwami narodowymi na nadbudówce hali 3B, czyli dawnej traserni. 
 
Dla wielu dzieło stoczniowców miało historyczną wartość -– alarmuje portal trojmiasto.pl. Hasła na murach, ścianach budynków, a także dachach nanosili stoczniowcy. W ten sposób nie tylko podczas strajków przekazywali informacje zza murów mieszkańcom, którzy przejeżdżali koło stoczni pociągami SKM. Hasła i apele o sytuacji w samej stoczni powstawały głównie w gorącym okresie walki o wolność — pisze trojmiasto.pl.
     
 Z tego powodu 240 obiektów dawnej Stoczni Gdańskiej – w tym hale, żurawie, pochylnie, a nawet suwnice czy tokarki - znalazło się Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków. Wśród nich – również trasernia. Jak to więc możliwe, że z budynku zniknął historyczny napis? Rozumiemy, że dla wielu osób napis przedstawiał ogromną wartość historyczną, także dla nas są one cenne. Jednak takim elementom, nie będących częścią budynków, bardzo trudno jest zapewnić ochronę. 
 
Pozostaje nam jedynie apelować, by zarządcy budynków stoczniowych zwracali na nie uwagę i dbali o nie -– rozkłada ręce Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Szkoda, że przez urzędniczą bezradność bezpowrotnie dewastowana jest przestrzeń stanowiąca historyczną własność wszystkich Polaków. 
 
Więcej szacunku dla kolebki „Solidarności”, panowie inwestorzy i konserwatorzy!
 
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.