Związkowiec złapał złodzieja
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
W Tychach sklepowy złodziej wpadł, kiedy próbował ukraść kawę. Na gorącym uczynku złapał go związkowiec z "S" - Mateusz Gruźla.
Gruźla należy do "Solidarności" w firmie Fiat Auto Poland. W ostatnią sobotę roku robił poświąteczne zakupy w jednym z tyskich sklepów, kiedy usłyszał szamotaninę i krzyki kasjerki.
- Usłyszałem tylko "ludzie, złodziej, pomóżcie" i pobiegłem - opowiada. - Złodziej był młodym, agresywnym mężczyzną, który miał już kieszenie wypakowane kawą. Udało się go obezwładnić i przytrzymać do przyjazdu policjantów, którzy pojawili się bardzo szybko - relacjonuje Gruźla.
Amator kradzionej kawy został zatrzymany i ukarany mandatem.
Obywatelską postawę związkowca zauważyły lokalne media i pochwaliła policja. - Policjanci zatrzymali 19- latka dzięki klientowi, który widział całe zdarzenie i nie pozostał obojętny - przyznali funkcjonariusze w komunikacie umieszczonym na stronie Komendy Miejskiej Policji w Tychach. - Mężczyzna ujął sprawcę wykroczenia i przekazał mundurowym. Takie zachowanie świadka jest godne naśladowania - podkreślili policjanci.
- To miłe, że sprawa została zauważona, chociaż żadnym bohaterem się nie czuję. Uważam, że nie zrobiłem niczego nadzwyczajnego, po prostu nie można przyzwalać na kradzież - mówi Mateusz Gruźla. - Cieszę się, że lokalne media, ktore opisały sprawę, zwróciły uwagę na moje członkostwo w NSZZ „Solidarność”. Związkowcy nie są przecież ludźmi, którzy dbają tylko o swoje interesy niczym politycy, a ludźmi z tłumu, którzy służą pomocą w różnych sytuacjach - dodaje.
mb