Duda w Szczecinie: Czy tak miała wyglądać Polska?
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Pamiętamy, dziękujemy, będziemy pamiętać – mówił przed bramą Stoczni Szczecińskiej, w której 33 lata temu podpisane zostały Porozumienia Sierpniowe, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.
Uroczystości w historycznym miejscu strajków robotniczych z roku 1980 rozpoczęły się w samo południe sygnałem syreny stoczniowej. Brali w niej udział członkowie „Solidarności” z regionu, uczestnicy strajków, stoczniowcy, przedstawiciele lokalnych władz. Modlitwę Anioł Pański poprowadził Arcybiskup Szczecińsko-Kamieński Andrzej Dzięga, a kilka słów historycznego rysu przenoszącego zebranych 33 lata wstecz, wygłosił dyrektor szczecińskiego IPN-u Marcin Stefaniak. Po nich głos zabrał przewodniczący „Solidarności” .
Piotr Duda zaapelował o pamięć dla bohaterów, którzy dzisiaj często borykają się z problemami życia codziennego, a nawet żyją w skrajnej biedzie. – Dzisiaj polscy robotnicy zostali zdradzeni, a związek zawodowy „Solidarność”, który głośno upomina się o prawa pracownicze i krytykuje władzę, musi zostać skarcony, dlatego rząd przygotowuje ustawę o delegalizacji związków zawodowych! – mówił szef „Solidarności”. - Jest mi przykro, że co roku spotykamy się w tym miejscu i nie możemy w pełni cieszyć tym radosnym dniem. Jesteśmy w tym miejscu, żeby podziękować bohaterom, ale też żeby zadawać pytania. Czy te strajki, czy ten upór robotników, nie poszedł na marne? Czy tak to miało wyglądać? Czy Polska, nasz ukochany kraj, o którym marzyliśmy w roku 1980, jest taką Polską, o jaką walczyliśmy?
Przewodniczący przypomniał też o drugiej rocznicy – 25. rocznicy protestu w porcie w 1988 r., podczas którego robotnicy upomnieli się o legalizacje „Solidarności”. – Krzyczeliśmy wtedy: nie ma wolności bez „Solidarności”! – przypominał Piotr Duda. – Jak to się ma do obecnej sytuacji i projektu ustawy Platformy Obywatelskiej? Dla kogo jest ta demokracja? Tylko dla tych, którzy mają władzę. Jako związki zawodowe podnieśliśmy rękawicę i podjęliśmy walkę, bo nikt nam nie zabroni nam wstawiać się za polskimi pracownikami, bo już Jan Paweł II mówił o tym, że władza przechodzi z rąk do rąk, a „Solidarność” stale ma być z robotnikami i wszystkimi ludźmi pracy. I nikt nam ust nie zamknie. A paradoksem naszych czasów jest to, że dzisiaj liberałowie wypowiadają się w imieniu pracowników i mówią, co jest dla nich najlepsze.
Piotr Duda zachęcał również obecnych do wzięcia udziału w proteście, który rozpoczyna się w Warszawie 11 września, a przede wszystkim wielkiej manifestacji zaplanowanej na 14 września. – Wstańcie w końcu sprzed telewizorów, sprzed komputerów, przestańcie narzekać tylko na forach internetowych i przyjedźcie do Warszawy i powiedzcie dość lekceważenia! – apelował.
Przewodniczący złożył także kwiaty pod tablicą Ofiar Grudnia ’70 oraz pomnikiem Anioł Wolności. Wziął również udział w uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego pod budowane w Szczecinie Centrum Dialogu Przełomy – muzeum ukazujące najważniejsze wydarzenia w najnowszej historii Pomorza Zachodniego, w tym przede wszystkim zrywy robotnicze z lat 1970, 1980, 1988. Jego otwarcie planowane jest na wrzesień przyszłego roku.
Paulina Łątka, www.solidarnosc.szczecin.pl