Pomimo kryzysu w stoczni budują statki

 Wczoraj w REMONTOWA SHIPBUILDING S.A. zwodowany został kolejny, szósty w tym roku a 985 statek w historii stoczni. Firma jest w bardzo dobrej kondycji, na ten rok planowany jest przerób wynoszący ok. 1 miliarda złotych. Obecnie w stoczni zatrudnionych jest na umowy o pracę 657 pracowników, dodatkowo około od 600 do 1500 pracowników z firm kooperujących.

 
 Stocznia REMONTOWA SHIPBUILDING S.A. Fot.P.Machnica

 

- U nas jest zakaz pracy na czarno i dzięki temu sytuacja naszych pracowników jest dobra , średnia płaca w bezpośredniej produkcji kształtuje się na poziomie ~5,4 tyś. zł brutto z nadgodzinami. W tym roku od 1 lipca zakładowa "Solidarność" wynegocjowała z pracodawcą 70 groszy podwyżki do jednej godziny pracy tj. ~120 zł / miesiąc. Nie jest to dużo i nie wszystkich zadawala, ale my chcemy łyżeczką a nie chochlą - mówi Krzysztof Żmuda. - Myślę, że kondycja firmy m.in dlatego jest dobra bo potrafimy się dogadać i zarząd nie ucieka od negocjacji. My staramy się zrozumieć pracodawcę, a pracodawca nas. Tak to działa - ocenia Żmuda  

 

Tym razem efektem ciężkiej pracy stoczniowców jest wielozadaniowy statek typu PSV (Platform Supply Vessel), służący do obsługi morskiego przemysłu wydobywczego. Zwodowany statek jest szóstym z serii ośmiu jednostek budowanych  na zamówienie jednego z amerykańskich potentatów w przemyśle offshore. Po zakończeniu procesu produkcyjnego, statek przekazany zostanie armatorowi, wchodząc w skład liczącej ponad 200 statków floty, służącej do obsługi morskich pól naftowych i instalacji poszukiwawczo – wydobywczych. 

 

Wodowanie było okazją do spotkania Tadeusza Majchrowicza, zastępcy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "S" z Krzysztofem Żmudą i dyrekcją stoczni Remontowej. - Cieszę się, że stocznia dobrze prosperuje i mogłem po raz pierwszy uczestniczyć w tak ważnym i efektownym wydarzeniu jak wodowanie - powiedział Tadeusz Majchrowicz

 

pm, fot.Archiwum Remontowa Shipbuilding SA.