Krzysztof Dośla wybrany przewodniczącym gdańskiej Solidarności na nową kadencję
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
W środę 14 czerwca w historycznej Sali BHP w Gdańsku odbyło się XVIII Walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego. Delegaci na funkcję przewodniczącego Regionu Gdańskiego na kadencję 2023–2028 wybrali ponownie Krzysztofa Doślę.
W obradach uczestniczył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, wojewoda pomorski Dariusz Drelich, archidiecezjalny duszpasterz ludzi pracy ks. prałat dr Sławomir Decowski, proboszcz parafii św. Brygidy ks. Ludwik Kowalski, Okręgowy Inspektor Pracy w Gdańsku Mariusz Pokrzywiński, przewodniczący Dariusz Piankowski z Regionu Słupskiego, przewodniczący Regionu Elbląskiego Grzegorz Adamowicz, były przewodniczący Regionu Słupskiego Stanisław Szukała.
Przed obradami odprawiona została Msza Święta w gdańskiej bazylice św. Brygidy. Po niej delegaci udali się do gdańskiej Sali BHP na terenie Stoczni Gdańskiej, gdzie rozpoczęły się obrady XVIII Walnego Zebrania Delegatów Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.
Po wniesieniu pocztu sztandarowego i odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego wspólnie odmówiono modlitwę, którą poprowadził archidiecezjalny duszpasterz ludzi pracy ks. prałat dr Sławomir Decowski. Modlono się także o pracowników, którzy zginęli w miejscu pracy, i wszystkich zmarłych członków „S”.
Następnie głos zabrał przewodniczący Regionu Gdańskiego Krzysztof Dośla, który powitał wszystkich delegatów oraz gości.
– 43 lata temu w tej Sali robotnicy marzyli o wolnej i suwerennej Polsce, marzyli o niezależnym i samorządnym związku zawodowym – te marzenia spełnili w 1980 roku. Wtedy wydawało się, że po podpisaniu porozumień sierpniowych już nic złego nas nie spotka. Niestety, okazało się, że scenariusz pisany przez władzę komunistyczną był inny. Musieliśmy przejść długą drogę, na której niestety pozostało wielu naszych kolegów i koleżanek – zabitych lub wypędzonych z Ojczyzny. I kiedy moglibyśmy zacząć funkcjonować nie w podziemiu, ale w demokratycznym państwie, które sami stworzyliśmy, to okazało się, że na naszej drodze jest znowu wiele przeciwności. Ale tak długo, jak te przeciwności, które spotykają ludzi pracy i polskich obywateli, będą występowały, tak długo NSZZ „Solidarność” będzie wypełniał swoje zadania – zaznaczył przewodniczący Dośla.
Kolejnym punktem były przemówienia gości. Jako pierwszy głos zabrał Okręgowy Inspektor Pracy w Gdańsku Mariusz Pokrzywiński, który podziękował Solidarności za obronę dobrego imienia św. Jana Pawła II i życzył związkowcom owocnego dialogu w interesie pracowników.
Następnie przemawiał wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Podkreślał, że Solidarność jest dla niego „wielkim wsparciem i oparciem” i od przeszło 40 lat stoi na straży godności wszystkich pracowników. Dodał, że Związek pozostaje wierny nauce Ojca Świętego Jana Pawła II i ideałom, z którymi identyfikowały się w latach 80. miliony Polaków. – Jesteście dla mnie wielkimi przyjaciółmi mojej misji, którą pełnię już 8 lat – powiedział wojewoda pomorski i życzył udanych obrad.
„Zawsze płyniemy pod prąd”
Później głos zabrał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Piotr Duda mówił o kryzysach, które nawiedziły nasz kraj od czasu ostatniego Krajowego Zjazdu Delegatów – pandemii COVID-19 i rosyjskiej agresji na Ukrainę, i ocenił, że dzięki skutecznym działaniom Związku udało się przez nie przejść „niemal suchą stopą”, o czym świadczy m.in. niski poziom bezrobocia.
Podkreślił przy tym, że Solidarność nie pozwoliła wykorzystać trudnego czasu pandemii do liberalizacji Kodeksu pracy, a po wybuchu wojny na Ukrainie związkowcy z „S” aktywnie włączyli się w pomoc uchodźcom.
– Do dnia dzisiejszego w naszych ośrodkach przebywają goście z Ukrainy – przypomniał przewodniczący Duda i podziękował związkowcom za wszelką okazaną pomoc. Mówił też o działaniach, jakie „S” podjęła na forum międzynarodowym, by wyrzucić rosyjskie związki zawodowe z międzynarodowych struktur związkowych i włączyć do nich wolne związki zawodowe Ukrainy.
Piotr Duda wspomniał także o zaskakujących atakach na duchowego przywódcę Solidarności św. Jana Pawła II. – Nasz związek zawodowy rodził się pod krzyżem i nie byłoby Solidarności, gdyby nie słowa Ojca Świętego wypowiedziane 2 czerwca 1979 roku, które rok później ludzie pracy dopełnili. Dlatego tym bardziej jest nam przykro, że te ataki nie ustają – zaznaczył przewodniczący Solidarności.
– Jesteśmy jednym z nielicznych związków zawodowych na świecie, który ma wpisane w statucie wartości chrześcijańskie. My zawsze płyniemy pod prąd i dlatego jesteśmy wyraziści. Jesteśmy najsilniejszym Związkiem w Polsce i dlatego jesteśmy atakowani – dodał.
Następnie przypomniał o trwających od grudnia ubiegłego roku negocjacjach z rządem, które doprowadziły do podpisania 7 czerwca br. porozumienia dotyczącego spraw ogólnopracowniczych.
– Nasze postulaty zostały rozszerzone o wiele ważnych elementów, łącznie z tym najważniejszym, dotyczącym skutecznej ochrony działaczy związkowych. I to nam się udało – ocenił szef Solidarności, po czym przedstawił delegatom wszystkie punkty tego porozumienia.
– Uważam, że tę kadencję kończymy z przytupem. Udało nam się po wielu latach wynegocjować porozumienie, które daje nadzieję na rozwój związków zawodowych w naszym kraju – podsumował przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Wybory przewodniczącego gdańskiej „S”
Kolejnym punktem zebrania były wybory przewodniczącego i prezydium WZD oraz komisji. Po stwierdzeniu prawomocności zebrania Krzysztof Dośla złożył sprawozdanie z działalności Zarządu Regionu Gdańskiego za kadencję 2018–2023 zarówno w formie tradycyjnej, jak i w formie kilkunastominutowego materiału wideo.
– Nigdy, ani przez chwilę nie żałowałem, że od 1980 roku jestem członkiem Solidarności – podkreślał Krzysztof Dośla.
Po przyjęciu uchwał delegaci dokonali wyboru przewodniczącego Zarządu Regionu Gdańskiego. Jedynym kandydatem na tę funkcję był Krzysztof Dośla, który otrzymał 133 ze 136 ważnych głosów delegatów i przez kolejne pięć lat będzie kierował gdańską Solidarnością.
– Obiecuję, że na pewno i tak jak do tej pory będę starał się realizować swoje zadania najlepiej jak potrafię – zapewniał przewodniczący Dośla.
Tysol.pl