Menu

Związkowcy oddali hołd walczącym o wolność słowa w PRL

26 maja, jak co roku, w ostatni weekend maja drukarze i kolporterzy prasy podziemnej spotkali się w Krakowie – Nowej Hucie przy pomniku Prasy Niezależnej na os. Szklane Domy.
 
„Pomnik jest hołdem dla tych, którzy walczyli o „wolne słowo” w PRL, szczególnie po wprowadzeniu stanu wojennego. O wymowie pomnika zaprojektowanego przez prof. Czesława Dźwigaja opowiadał Leszek Jaranowski – były drukarz „Hutnika” – największej podziemnej gazety w Małopolsce.
 
– Rulony niezależnych gazet rozbijają beton charakteryzujący system komunistyczny. Widzimy  tytuły krakowskie, nowohuckie – mówił Leszek Jaranowski. – Bo, wbrew temu co się sądzi o drukach konspiracyjnych, było w rzeczywistości sporo, kilka lub kilkanaście tytułów i spore nakłady… Z czego my sami sobie nie zdawaliśmy sprawy.
 
L. Jaranowski opowiadał o swoim spotkaniu z uczniami szkoły średniej w Sandomierzu, którzy praktycznie zmusili go do konkretnego wyliczenia globalnego nakładu tych wydawnictw, zaczął więc przeliczać ilość tytułów, nakłady, częstotliwość, okres wydawania i przeliczeniowe ryzy papieru zaczął układać w stos porównywalny z warszawskim pałacem kultury i zdał sobie sprawę, że ten stos przerósł sowiecką budowlę. – I wtedy sam sobie zadałem pytanie: skąd myśmy wzięli tyle papieru, którego w czasach PRL zawsze brakowało, jak wszystkiego w tamtym systemie?
 
Zebrani złożyli kwiaty i znicze pod pomnikiem, pomodlili się za żyjących jeszcze uczestników druku i kolportażu oraz za tych, którzy zmarli. W imieniu Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność” kwiaty złożył przewodniczący Regionu, Adam Lach
 
Wspomnienia o konspiracji, druku, wpadkach drukarni i wyrokach kontynuowano już pobliskim lokalu gastronomicznym.
 
 
źródło: solidarnosc.krakow.pl
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.