Menu

Związkowcy z Alstomu i Bombardiera powołali wspólną reprezentację

Związkowcy z Alstomu i Bombardiera powołali wspólną reprezentację fot. pixabay.com
Przedstawiciele „Solidarności” z polskich oddziałów koncernów Alstom i Bombardier Transportation Polska powołali wspólną reprezentacją do kontaktów z zarządem krajowym. To odpowiedź związkowców na przejęcie kanadyjskiego Bombardiera przez francuski Alstom.  
 
11 lutego w Katowicach przedstawiciele „Solidarności” z zakładów Alstomu w Chorzowie i Warszawie oraz oddziałów Bombardiera z Katowic, Wrocławia i Łodzi podpisali porozumienie o współpracy, powołując wspólną reprezentację do rozmów z zarządem nowego koncernu. Związkowcy są przekonani, że w ten sposób łatwiej im będzie reagować na decyzje pracodawcy. W najbliższych tygodniach zamierzają zaprosić do współpracy także reprezentantów innych organizacji związkowych działających w polskich zakładach Alstomu i Bombardiera. – Nie wiemy, co nas czeka, dlatego chcemy mieć silną reprezentację, z którą pracodawca będzie się musiał liczyć – mówi Karol Pluszczyk, przewodniczący „Solidarności” w Alstom Konstal w Chorzowie. 
 
Ostateczna decyzja dotycząca kupna Bombardiera przez Alstom zapadła we wrześniu zeszłego roku. Związkowcy zaznaczają, że żaden z koncernów nie zobowiązał się wówczas do utrzymania dotychczasowych warunków pracy i płacy, chociażby przez okres 12 miesięcy. – Europejska Rada Zakładowa przedstawiła zarządowi Alstomu taki postulat, ale został on odrzucony – mówi Marcin Niesyto, wiceprzewodniczący „S” w Alstom Konstal w Chorzowie oraz członek ERZ w Alstomie. – W Bombardierze w ogóle nie było rozmów na ten temat  – dodaje Andrzej Stachura, szef „S” w Bombardier Transportation ZWUS w Katowicach.  – Obawiamy się zwolnień, ale nie spodziewamy się, by ten problem dotyczył Polski w ciągu najbliższych 2, 3 lat. Co będzie później, nie wiadomo – zaznacza Marcin Niesyto. Przedstawiciele „S” z Bombardiera boją się także o utrzymanie świadczeń socjalnych i zapisów zakładowych układów zbiorowych pracy.
 
Fuzja Alstomu i Bombardiera oznacza powstanie drugiego na świecie giganta zajmującego się produkcją taboru szynowego, ustępującego jedynie chińskiemu CRRS. Jak informują związkowcy, w tej chwili w polskich spółkach należących do nowego koncernu w sumie zatrudnionych jest ponad 3 tys. pracowników, a ok. 1000 osób świadczy pracę za pośrednictwem firm zewnętrznych.
 
www.solidarnosckatowice.pl
 
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.