Logo
Wydrukuj tę stronę

Pikieta „Solidarności” przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku

Pikieta „Solidarności” przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku

NSZZ „Solidarność” reprezentuje wszystkie zawody i chce poważnie rozmawiać z rządem w sprawie podwyżek płac w sferze finansów publicznych. Ale nie tylko płace są istotą postulatów składanych rządowi przez Związek. Chodzi też o wprowadzenie kryterium stażowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, o odmrożenie wskaźnika naliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, o systemowe rozwiązania stabilizujące ceny energii oraz wsparcie dla przemysłu energochłonnego, a także o nie wliczanie do minimalnego wynagrodzenia dodatku za wysługę lat, ani dodatku za pracę w warunkach szkodliwych i niebezpiecznych. Dlatego 4 kwietnia 2019 r. przed wszystkimi (16) urzędami wojewódzkimi w Polsce „S” zorganizowała pikiety. To w ramach solidaryzowania się z pracownikami całej sfery finansów publicznych, czyli z tymi, którzy potrzebują pomocy.

W Gdańsku przed Urzędem Wojewódzkim stawili się przedstawiciele niemal wszystkich organizacji Regionu Gdańskiego NSZZ „S”. Wspierali ich związkowcy z Regionu Słupskiego wraz z przewodniczącym tamtejszej „S” Stanisławem Szukałą. Reprezentowali Tczew, Malbork, Starogard Gdański, Brusy, Chojnice, Słupsk, Lębork, Wejherowo, Gdynię, Gdańsk, Pruszcz Gdański i wiele innych miejscowości. Byli więc portowcy zarówno z Gdańska, jak i z Gdyni, stoczniowcy, marynarze, pracownicy Urzędu Morskiego w Słupsku, ale też pracownicy bibliotek, muzeów, Sanepidu, MOPS-ów, Głównego Urzędu Statystycznego, handlowcy z Auchan, z Makro Cash and Carry…, cywilni pracownicy MON-u, a także nauczyciele, naukowcy, kolejarze, taksówkarze i wiele innych osób reprezentujących niemal wszystkie zawody. Razem zebrało się kilkuset związkowców.

Roman Kuzimski, zastępca przewodniczącego ZRG NSZZ „S”, szczególnie ciepło przywitał pracowników cywilnych Policji, ABW i Straży Granicznej. Mówił, że „są to grupy zawodowe, które do tej pory nie miały prawa głosu”.

Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” przywitał również tych pracowników, o których powiedział, że otrzymują upokarzającą jałmużnę, czyli pracowników sądów i prokuratur, inspekcji sanitarnej, czyli Sanepid, pracowników inspekcji transportu drogowego, inspekcji weterynaryjnej i oświaty, podkreślając, że to w ich imieniu również jest ta obecna akcja.

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, podziękował zebranym, wśród których byli też przedstawiciele innych centrali związkowych. Przyszli pikietować wraz z „Solidarnością”, gdyż w pojedynkę nie mają takiej siły jak „Solidarność”. Bowiem, jak podkreślał Duda, „S” jest związkiem wyjątkowym, nie tylko ze względu na historię, ale dlatego, że zrzesza wszystkie grupy zawodowe. Przewodniczący „Solidarności” przypomniał cel tej pikiety, mówił o postulatach Związku skierowanych do rządu, podkreślając, że chodzi o „modernizację całego systemu jeśli chodzi o wynagrodzenia w sferze finansów publicznych”, ponieważ obecny „system jest nieczytelny, niezrozumiały dla ludzi”. Mówiąc o układach zbiorowych pracy, o odmrożeniu wskaźnika naliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i innych postulatach, wyjaśniał dlaczego hasłem pikiety stał się zwrot: „dość dyskryminowania pracowników”.

Stanisław Szukała, szef słupskiej „S”, wyjaśniał, że „Solidarność” nie zamierza tego rządu wysadzić z siodła, ale chce z nim negocjować i to twardo, jako partner. Podkreślał, że to ma być wiarygodny dialog z partnerem, który będzie dotrzymywał uzgodnień. „Solidarność” z tą ekipą chce rozwiązywać problemy ale przy stole negocjacyjnym.

Delegacja Związkowców z Piotrem Dudą, Krzysztofem Doślą i innymi działaczami udała się do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, któremu przedstawiła ogólne postulaty „Solidarności”, oraz postulaty poszczególnych branż reprezentowanych podczas pikiety pod gdańskim Urzędem Wojewódzkim. Były to postulaty PGW „Wody Polskie”, Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Polskiej Akademii Nauk, MON-u, Administracji zespolonej i postulaty oświaty. Związkowcy prosili wojewodę o przekazanie tych postulatów rządowi.

Wojewoda przyjął postulaty. Zobowiązał się do przekazania ich właściwym organom. Główne postulaty trafią na posiedzenie Rady Ministrów. Te dotyczące spraw oświatowych, jeśli nie znajdą pozytywnego rozwiązania 5 kwietnia, również trafią do RM. Sprawy administracji i służb zespolonych wojewoda przekaże premierowi Glińskiemu. Wszelkie inne sprawy trafią do właściwych resortowo ministrów.

W 5 kwietnia o godz. 8 rano rozpoczyna się kolejna tura rozmów związkowców z rządem na temat postulatów w oświacie.

Niektóre grupy zawodowe na pikietę przygotowały interesujące plakaty z napisami dość wymownymi: „wysokie kwalifikacje, głodowe racje”, „instytucja państwowa, pensja podstawowa”, czy „ojczyźnie służba, a w zamian jałmużna”, „niedofinansowana statystyka, wróżenie z fusów”.

www.solidarnosc.gda.pl / mig

 

 

 

 

Copyright © NSZZ "Solidarność" • Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie Microworks

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.