Koncert przed Salą BHP: Punk, bunt i „Solidarność”
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Wyjątkowym był rockowy koncert na przedpolu Sali BHP Stoczni Gdańskiej, zagrany w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Zaczął się 13 grudnia o godz. 20, po mszy świętej w Bazylice św. Brygidy i po odsłonięciu płaskorzeźby Antoniego „Tolka” Browarczyka, śmiertelnie postrzelonego 17 grudnia 1981 r., o którego pamięć upominano się od kilku lat – oddolnie, bez fanfar i udziału oficjeli, acz ze wsparciem kibiców „Lechii” i związkowców z „Solidarności”. Dzisiaj jego symboliczna, zakuta w rzeźbę postać, oddaje cześć tym wszystkim, którzy w stanie wojennym zginęli w obronie godności.
- Niech to Światło Wolności nigdy nie zgaśnie. Ofiary stanu wojennego są dla nas bohaterami, bo oddali swoje życie walcząc o ideały. Walcząc o wolną, niepodległą Polskę, którą kochali. ten pomnik jest dla nas symbolem cierpienia, rozpaczy i pamięci. Pamięci, o którą zawsze walczyliśmy. Pamięci, którą chcemy ocalić. I nawet jak nas już nie będzie, niech ta pamięć trwa. Bardzo Was o to proszę – powiedziała Grażyna Browarczyk-Matusiak, siostra Antoniego Browarczyka
Godzinę później koncert, obok historycznej Sali BHP, wypełnił repertuar zespołów z lat 80. czyli Kryzys, Izrael, Bielizna i Fabryka. W repertuarze m.in. utwory, których słuchali przed laty też ci, ktorzy na ulicach manifestowali swój sprzeciw.
Więcej na www.solidarnosc.gda.pl