Menu

Załoga Wamagu protestuje!

Władze spółki Kopex Wamag przesłały w końcu września decyzję o likwidacji zakładu. Zatrudnieni tam pracownicy nie mogą zrozumieć jak można zwalniać ludzi, przerywać produkcję w miejscu, gdzie są zamówienia, gdzie jest doskonała kadra pracowników. Fabryka ma 196-letnią historię. Pracują w niej całe pokolenia ludzi. Przewodniczący zakładowej „Solidarności” Remigiusz Zgarda jest tam 55 lat.
 
Dzisiaj 14 października, przy wsparciu innych związkowców, w tym wiceprzewodniczącego Regionu Radosława Mechlińskiego, poszedł na rozmowy z powołanymi przez spółkę likwidatorami i radcą prawnym. Jednak likwidatorzy nie przyjechali, mają być we wtorek, by podpisać negocjowany regulamin świadczeń i odpraw. Od trzech miesięcy załoga nie dostaje regularnie pensji. We wrześniu najpierw zapłacono im tylko 20% należnych świadczeń.
 
Zdeterminowani pracownicy wyszli przed halę produkcyjną, domagając się wyjaśnień. Kiedy przez kilkanaście minut nikt nie reagował na ich okrzyki i miarowe stukania w kaski, poszli do gabinetu byłego prezesa, obecnie dyrektora. Tam go nie zastali, spotykając jedyni radcę prawną Agnieszkę Sobotę. Jej tłumaczenia o milionowych stratach spółki, o potrzebie likwidacji, o jej staraniach, by w najbliższej przyszłości pracownicy uzyskali należne świadczenia a także możliwość znalezienia innej pracy, nie satysfakcjonowały załogi. Żądali rozmów z upoważnionymi przedstawicielami spółki.
 
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.