Kenijczyk zwycięzcą Energa Maratonu Solidarności Wyróżniony
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Kenijczyk Kipkorir Wycliffe Biwot wygrał XXII Energa Maraton Solidarności. Wyprzedził swojego rodaka, Joela Maina Mwangi. Najlepszy z Polaków, Grzegorz Gronostaj, zajął 7. miejsce.
Maraton „Solidarności” to wielka impreza sportowa i ideowa okazja do oddania hołdu poległym w Grudniu 1970 oraz strajkującym w Sierpniu 1980. Do biegu na dystansie 42 kilometrów i 195 metrów stanęło 665 zawodników. Ukończyło maraton 630. Byli wśród nich przybysze z różnych części świata, m.in. z Niemiec, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Szwecji, z Kenii i Norwegii.
Kenijczyk Biwot na metę stawił się z czasem 2:18.49, o 2 minuty i 3 sekundy wyprzedzając swojego rodaka. Jest to dla niego drugie zwycięstwo w Maratonie Solidarności. Co ciekawe, w poprzednich dwóch edycjach triumfował... Mwangi. Dwójka Kenijczyków ostatnimi latami zdominowała więc gdańską imprezę.
- Cieszę się, że zszedłem poniżej czasu 2:20. Biegło mi sie dzisiaj bardzo dobrze. Moim największym rywalem był Mwangi, ale cały czas go pilnowałem, w odpowiednim momencie zaatakowałem i wyprzedziłem - mówił uszczęśliwiony triumfator.
Podium zamknął Amerykanin o swojsko brzmiącym nazwisku: Christopher Zablocki. Jego pradziadkowie pochodzili z Polski, z okolic Lwowa. – Babcia i dziadek jeszcze bardzo dobrze mówili po polsku, ja już tylko trochę. Trzy miesiące temu przyjechałem do Lublina, do kolegi. Postanowiłem wziąć udział w maratonie, wsiadłem w pociąg i przyjechałem – opowiadał o swoich dość niecodziennych losach Zablocki, który cztery razy doganiał duet Kenijczyków, ale nie dał rady ich wyprzedzić.
Wśród kobiet wygrała Ruth Chemisto Matebo z Kenii. Jej czas to 2:54:34. Druga była Węgierka Helen Csoenge z czasem 3:09:10. Polka Małgorzata Mikołajek przybiegła jako trzecia z czasem 3:12:50.
Wśród członków NSZZ Solidarność najlepszym okazał się Mociej Kosiecki z PSP w Kościerzynie. Z czasem 2:51:28 zajął w w klasyfikacji generalnej biegu 12 pozycję, a Andrzej Cechmann z Urzędu Morskiego w Gdyni z czasem 2:52:05 był 13.
Maratonu Solidarności nie byłoby, gdyby nie zaanagażowanie i całoroczna praca dr. Kazimierza Zimnnego, dyrektora Maratonu, medalisty igrzysk olimpijskich w Rzymie z 1960 roku oraz Małgorzaty Leśniewicz kierownika organizacyjnego biegu.
pm