Menu

Sąd umorzył proces ws. skandalicznej reklamy

Warunkowym umorzeniem na rok zakończył się proces pracownicy agencji reklamowej, która jest autorką tyleż słynnej, co niechlubnej reklamy alkoholu.
 
W ub. roku 29-letnia Marta S. wykonała reklamę wódki „Extra Żytnia” na zlecenie wynajętej przez Polmos Bielsko – Biała agencji z Torunia. Ukazała się ona na facebookowym profilu producenta tego alkoholu. Kobieta wykorzystała do promocji trunku słynne zdjęcie Krzysztofa Raczkowiaka ukazujące zamordowanego w Lubinie w 1982 roku przez zomowców Michała Adamowicza, podpisując je: „Kac Vegas? Scenariusz pisany przez Żytnią”. Po interwencjach internautów szybko została zdjęta.
 
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w prokuraturze złożył Krzysztof Raczkowiak, posłanka PiS Elżbieta Witek oraz legnicka „Solidarność”.
 
Kobieta przyznała się do winy. Tłumaczyła się, że ze względu na młody wiek, nie miała wystarczającej wiedzy o stanie wojennym i wydarzeniach, które miały miejsce w 1982 roku w Lubinie. Prokuratura oskarżyła ją o zniesławienie jednego z sześciu mężczyzn uwiecznionych na zdjęciu. Dwóch innych już nie żyje, personaliów trzech nie udało się śledczym ustalić.
 
Prokuratura zaproponowała sądowi, by ten umorzył postępowanie warunkowo na okres 12 miesięcy. W poniedziałek lubiński sąd rejonowy do tego wniosku się przychylił. - To efekt postępowania mediacyjnego między Martą S. a pokrzywdzonym mężczyzną. Oskarżona zobowiązała się do zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości 15 tys. zł oraz przeprosin – mówi prokurator Dariusz Nowak z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
 
- W sprawie tej mniej chodziło o ukaranie, a bardziej o napiętnowanie bezmyślnego wykorzystania zdjęcia, które poskutkowało wyrządzeniem komuś krzywdy. Pod uwagę brany był młody wiek oskarżonej i niekaralność – dodaje prokurator Nowak. Rzecznik legnickiej prokuratury Liliana Łukasiewicz podkreśla, że Marta S. co prawda dopuściła się tzw. przestępstwa prywatno-skargowego, ale prokuratura zajęła się nim ze względu na interes społeczny.
 
Brak wyobraźni oraz wiedzy autorkę reklamy kosztować będzie zdecydowanie więcej niż wspomniane 15 tys. zł. Wcześniej kobieta zawarła bowiem ugody z rodzinami trzech ofiar lubińskiej zbrodni. Ponadto czeka ją proces cywilny, jaki wytoczył autor zdjęcia Krzysztof Raczkowiak.
 
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.