Spór zbiorowy w Best Poland
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Fiaskiem zakończyły się rokowania w ramach sporu zbiorowego w Best Poland w Zabrzu. Pracownicy firmy domagają się podwyżek płac. W ich ocenie pracodawca unika konstruktywnego dialogu, co może doprowadzić do eskalacji trwającego konfliktu.
- Około 1/3 pracowników Best Poland zarabia najniższą krajową. Część tych osób pracuje w naszej firmie nawet 9 lat. Gdy zakład w ostatnich latach był w nie najlepszej sytuacji finansowej, nie domagaliśmy się podwyżek. Teraz, gdy sytuacja firmy się poprawiła, załoga też powinna to odczuć - mówi Dariusz Stasiuk, przewodniczący Solidarności w Best Poland.
Spór zbiorowy w Best Poland trwa od grudnia ubiegłego roku Solidarność domaga się podwyżek wynagrodzeń w wysokości 430 zł brutto dla wszystkich pracowników. Pracodawca zaproponował wzrost wynagrodzeń w wysokości 5 proc. Kolejny postulat związkowców dotyczy zwiększenia kwoty ekwiwalentu za pranie odzieży roboczej. - Dzisiaj ten ekwiwalent wynosi 10 zł miesięcznie. Dla porównania w pralni taka usługa kosztuje 51 zł. Nie dość, że pracownicy sami muszą prać robocze ubrania, to jeszcze do tego dopłacają - podkreśla przewodniczący.
Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, po fiasku rokowań kolejnym etapem sporu będą rozmowy z udziałem mediatora. Jeżeli i one nie przyniosą porozumienia, w zakładzie może dojść nawet do strajku. - W naszej ocenie pracodawca unika rzeczywistego dialogu. Na początku w ogóle nie uznawał sporu zbiorowego. Nie pojawił się na pierwszej rundzie rokowań, wysłał jedynie reprezentantów. Naprawdę liczymy, że to podejście się zmieni i uda nam się podpisać porozumienie korzystne dla obu stron - wskazuje Dariusz Stasiuk.
Więcej na www.solidarnosckatowice.pl