Solidarnie w obronie działaczy z DCT Gdańsk
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
28 września prawie kilometrowy korek samochodów czekał na wjazd do DCT Gdańsk, co spowodował protest związkowców. Trwająca przez godzinę akcja protestacyjna polegała na zajęciu przejścia dla pieszych.
W solidarnościowej manifestacji przeciwko zwolnieniu pięciu działaczy „Solidarności” w DCT Gdańsk wzięli udział związkowcy m.in. z portów w Gdańsku i Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu, marynarze i rybacy, stoczniowcy, kolejarze oraz z wielu innych zakładów pracy Regionu Gdańskiego.
Manifestacja miała też na celu zwrócenie uwagi na fakt, że w DCT Gdańsk od stycznia negocjowany jest bez skutku układ zbiorowy pracy.
– Nie widać żadnego postępu w tych pracach, zarząd „negocjuje” – można powiedzieć – poprzez firmę prawniczą, zamiast rozmawiać ze stroną związkową – mówił Mariusz Połom, przewodniczący Krajowej Sekcji Portów Morskich NSZZ „Solidarność”.
Od ostatniej akcji protestacyjnej prowadzonej przez związkowców przed DCT Gdańsk minęły zaledwie dwa miesiące.
– Od tego czasu nic się nie zmieniło. Pracodawca nadal nie wykazuje woli, aby rozmawiać ze związkowcami – mówił Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „Solidarność”. – Pracownicy stracili pracę, bo ośmielili się przypomnieć pracodawcy, że za wykonywaną pracę należy płacić zgodnie z przyjętym przez zarząd DCT regulaminem. Zwolniono wiceprzewodniczącego „Solidarności”, choć do tej pory nie było do jego pracy żadnych zastrzeżeń. Z jednej strony zwalniani są działacze związkowi, a z drugiej w tym samym czasie planowane są kolejne przyjęcia pracowników.
Więcej na www.solidarnosc.gda.pl
red.hd