"To pozorowane negocjacje". Związek w Solino zawiesza negocjacje Wyróżniony
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
"Solidarności" w Inowrocławskich Kopalniach Soli Solino S.A. zawiesiła swój udział w pracach zespołu do spraw negocjacji Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. - Układ zbiorowy musi być stworzony w oparciu o strategię rozwoju Spółki, a takiej nie ma - mówią związkowcy.
W styczniu, po 95 dniach protestu głodowego, związkowcy z IKS Solino podpisali porozumienie w sprawie zasad wynagradzania i powołania zespołu ds. gospodarczych. Powodem protestu było m. in. wypowiedzenie przez pracodawcę układu zbiorowego pracy. W oficjalnym komunikacie po zakończeniu strajku napisano, że zostanie powołany zespół, którego przedmiotem pracy będzie strategia oraz dalszy rozwój Inowrocławskich Kopalni Soli Solino S.A.
Rozmowy rozpoczęły się już w lutym. W chwili obecnej Związek zawiesił swój udział w negocjacjach, tłumacząc, że były pozorowane. "Układ zbiorowy musi być stworzony w oparciu o strategię rozwoju spółki, a takiej nie ma. Brak strategii oznacza brak planu działania, który musi uwzględnić zarządzanie ludźmi" - napisała "Solidarność' w komunikacie.
- Uważamy, że negocjowanie układu zbiorowego przed ustaleniem strategii rozwoju firmy jest tylko działaniem pozornym, mającym na celu wprowadzenie załogi w błąd. W takich działaniach nie będziemy uczestniczyli - wyjaśnia Jerzy Gawęda, przewodniczący zakładowej "S".
"Wielu pracowników zastanawia się, jaki jest ich status w spółce: umowa o pracę na czas określony czy tylko gwarancja zatrudnienia do końca 2015 roku. Po 31 grudnia 2015 roku pracodawca chce wprowadzić przygotowany już dokument." - zaznaczają związkowcy w komunikacie. - Tak więc negocjacje mają charakter pozorny, są udawaniem - mówi Gawęda - Projekt przedstawiony przez zarząd narusza zasadę równowagi i przenosi obowiązki pracodawcy na pracowników. Uważamy, że podstawowym dokumentem, na którym powinien pracować zespół do spraw negocjacji ZUZP jest układ zbiorowy z 23 lutego 1996 roku - podkreśla szef KZ.
hd