Menu

Dzień Przyjaciela

„Jako młody chłopak wyjeżdżając z rodzinnego domu do szkoły z internatem modliłem się, abym spotkał na swojej drodze przyjaciela. Ukształtowany przez książki i filmy taką potrzebę odczuwałem – mówił Ryszard Liminowicz, prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Poznaniu otwierając  imprezę w Parku Wilsona. – Doświadczam uczestniczenia w przyjacielskiej przygodzie”. Tak rozpoczęły się obchody Dnia Przyjaciela w Poznaniu, którego współorganizatorami obok TMWiZW były Fundacja Rozwoju Miasta Poznania i Poznańskie Media Informacyjne.
 
Pomysłodawca tej imprezy wyznał też, że doświadczanie przyjaźni zrodziło potrzebę wyrażenia wdzięczności, a także uzmysławiania i kreowania pojęcia „przyjaciel”. Od tego już tylko krok do znalezienia w internecie informacji, iż 9 czerwca to Dzień Przyjaciela. Stąd ideał tej właśnie imprezy.
 
Przybyłych serdecznie witali i zachęcali do wspólnego śpiewania, zabawy, ale także dzielenia się swoimi refleksjami, opowieściami o przyjaciołach - Ryszard Liminowicz i Jacek Hałasik. Zespół „Wielkopolanie” porywał pełnymi temperamentu tańcami i przyśpiewkami ludowymi, Jerzy Garniewicz, solista Kapeli Wileńskiej wzruszał i bawił a to tęsknymi, a to dowcipnymi piosenkami kresowymi. Wspólnym śpiewankom polskich, wielkopolskich i  kresowych piosenek pomagały  rozdane przez organizatora śpiewniki i akompaniament akordeonisty Janusza Muraszki. Ze sceny co chwila ktoś opowiadał o spotkaniu przyjaciela. A podziękowaniom Ryszarda Liminowicza dla zgromadzonych licznie, ale także dla nieobecnych przyjaciół nie było końca – nie sposób wymienić wszystkich. Z dziennikarskiego obowiązku odnotujmy tylko, iż był wśród nich Zarząd Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność”.
 
 
red.hd
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.