Logo
Wydrukuj tę stronę

Majowa "Solidarność"

Majowa "Solidarność" fot. L.Biernacki
Gdy nadszedł maj, stanęła stocznia; gdy nadszedł maj, zawrzała krew. Ktoś krzyknął nam: „Chodźcie na bramy! Nie bójcie się, bo cały lud jest z nami!
 
Słowa strajkowego szlagieru wykonywanego przez stoczniowego barda nie do końca oddają strajkową rzeczywistość w maju 1988 r., którą wyrażało raczej poczucie osamotnienia. Nie stanęło przecież całe Trójmiasto, a jedynie niewielka część załogi Stoczni Gdańskiej (od kilkuset do około 2 tysięcy stoczniowców z ponad 10 tysięcy zatrudnionych). Nie udało się przenieść akcji strajkowej na inne zakłady, mimo tak pomysłowych prób, jak podesłanie 3 maja 200-osobowych „posiłków” ze Stoczni Gdańskiej do sąsiedniej Gdańskiej Stoczni Remontowej.
 
Strajkowa pieśń dobrze oddaje za to entuzjazm i bezkompromisowość, z jaką do strajku przystąpili młodzi stoczniowcy, którzy stanowili jego serce i duszę. Wśród protestujących dominowali 20- i 30-latkowie, a obecni byli nawet uczniowie stoczniowych szkół przyzakładowych.
 
Młodzieńczemu zapałowi towarzyszył naturalny brak organizacyjnego doświadczenia, dlatego kierowanie strajkiem (wywołanym 2 maja przez grupę spawacza Jana Staneckiego z Wydziału K-1 spontanicznie, po wiecu po mszy w kościele św. Brygidy 1 maja) szybko przejęli bardziej doświadczeni członkowie Tajnej Komisji Zakładowej NSZZ „S” w Stoczni Gdańskiej – Brunon Baranowski i Alojzy Szablewski. Ten ostatni został przewodniczącym Komitetu Strajkowego. W stoczni obecny był Lech Wałęsa, który nie pełnił żadnej formalnej funkcji, jednak jego obecność podnosiła rangę protestu.
 
Więcej na www.solidarnosc.gda.pl
 
red.hd
Copyright © NSZZ "Solidarność" • Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie Microworks

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.