Muzealnik nie zabytek, musi jeść. Pikieta w Łodzi.
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Dzisiaj, w dzień św. Jerzego, patrona muzelaników, w Centrum Konferencyjnym Hotelu DoubleTree by Hilton w Łodzi odbył się I Kongres Muzealników Polskich w Łodzi. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że przed jego rozpoczęciem na terenie przylegającym do miejsca obrad, odbyła się pikieta związkowa pracowników muzeów.
Muzealnicy chcą zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację płacową pracowników placówek muzealnych w Polsce, chcą zniesienia zamrożenia płac i wprowadzenia realnych regulacji wynagrodzeń. Muzealnikom zależy też na utrzymaniu statusu muzealnika. Osoby, które pracują przy zabytkach muszą mieć odpowiednie wykształcenie, doświadczenie, odpowiednią ścieżkę kariery. Tak było do tej pory. Uwolnienie zawodu doprowadzi do tego, że każdy będzie mógł zostać muzealnikiem, byle by pracował w muzeum, bez konieczności pracy przy zbiorach.
W pikiecie wzięli udział m.in. przedstawiciele łódzkich muzeum: Muzeum Miasta i Centralnego Muzeum Włókiennictwa. Pikietę zorganizowana została przez Sekcję Krajową Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność", Region Wielkopolska NSZZ „Solidarność", Region Ziemia Łódzka NSZZ „Solidarność", z udziałem KZ MN Poznań NSZZ „Solidarność".
red.hd