Już dziś promocja książki „Drogi do solidarności” w Gdańsku
- Kategoria: Regiony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Jaką cenę zapłaciła „Solidarność” po 1989 r. za reformowanie zrujnowanego komunizmem kraju? Jak wyglądały relacje Związku ze światem polityki i gospodarki w ostatnich 25 latach? Czy III RP udało się zrealizować ideały „Solidarności”? Czy Polska Solidarna – oparta na paradygmacie społecznej gospodarki rynkowej i ładzie wynikającym z nauki społecznej Kościoła katolickiego – jest jeszcze możliwa?
Odpowiedzi na te pytania poszuka Jerzy Kłosiński, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”, stały komentator Telewizji Republika, autor książki „Drogi do solidarności. Karty z historii NSZZ »Solidarność« w latach 1989–2014” podczas spotkań w Trójmieście: Gdańsk – piątek 17 kwietnia, godz. 18, sala Akwen, budynek NSZZ „Solidarność”, ul. Wały Piastowskie 24. Na spotkanie zapraszają wydawnictwo Patria Media oraz Kluby „Gazety Polskiej” w Gdyni i Gdańsku (II). Salę Akwen w Gdańsku udostępnił Region Gdański NSZZ „Solidarność”.
Powiedzieli o książce „Drogi do solidarności”:
Trudno wyobrazić sobie lepszą pozycję na 25. rocznicę odzyskania wolności. Widać jak na dłoni rolę NSZZ „Solidarność” w reformowaniu zrujnowanego komunizmem kraju. Mówiąc wprost, bez „Solidarności” nie byłoby to możliwe. Widać też jaką cenę nasz Związek za to zapłacił. Kolejne teksty pokazują ciągłość funkcjonowania NSZZ „Solidarność” od powstania w 1980 r. do dnia dzisiejszego. To ważne, bo obecnie próbuje się pisać historię na nowo, wykazując, że była jakaś pierwsza – ta prawdziwa – „Solidarność”, która skończyła się w 1989 r. odzyskaniem wolności. Teksty Jerzego Kłosińskiego pokazują jak fałszywa jest to teza.
Fragment wstępu przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy
Ta książka przywołuje pamięć o ludziach, faktach i zdarzeniach, z którymi wiązano wielkie nadzieje na budowę wolnej, demokratycznej, silnej i sprawiedliwej Ojczyzny. Ukazuje krok po kroku jak doszło do likwidacji suwerenności gospodarczej Polski na rzecz transnarodowych korporacji, zmarginalizowania związków zawodowych, kultywowania mitu niskich kosztów pracy. Opowiada o pogardzie uwłaszczonych kompradorskich elit dla tych, którzy utrzymują się z własnej pracy. Nawiązuje do dramatycznych wydarzeń, które zapewne nigdy nie zostaną wyjaśnione do końca, takich jak upadek rządu Jana Olszewskiego i katastrofa smoleńska. Polecam tę książkę jako dokument epoki, a zarazem przestrogę w obliczu nadchodzących wyborów samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych.
prof. Grażyna Ancyparowicz
red.hd