Rozpoczął się XXVII Krajowy Zjazd Delegatów
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Hymnem państwowym, uczczeniem minutą ciszy pamięci zmarłych członków i sympatyków NSZZ „Solidarność” oraz modlitwą i błogosławieństwem księdza biskupa seniora Tadeusza Rakoczego rozpoczął się XXVII Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” w Bielsko Białej. Mottem Zjazdu są słowa bł. ks. Popiełuszki, patrona Związku:„Bez względu na to, jaki zawód wykonujesz, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem” .
Dzien wcześniej w bielskiej katedrze bp senior Tadeusz Rakoczy sprawował mszę św. dla uczestników. Przy ołtarzu, na którym ustawiono relikwie patrona „Solidarności”, bł. ks. Jerzego Popiełuszki modlili się duszpasterze ludzi pracy z całej Polski. W modlitwie wziął udział także zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła luterańskiego w Polsce bp Paweł Anweiler.
W homilii były ordynariusz bielsko-żywiecki przypominał słowa św. Jana Pawła II z 2000 roku o tym, że ludzie pracy oczekują od „Solidarności” pomocy w obronie ich słusznych praw. Biskup zaapelował do związkowców, by w imię tych ideałów, podjęli z ufnością trud mądrego zagospodarowywania wolności.
Kaznodzieja zachęcał, by „Solidarność” w swych działaniach kierowała się wiarą w Boga i miłością do człowieka, w duchu chrześcijańskiej odpowiedzialności z ojczyznę. Zaznaczył, że bycie depozytariuszem dziedzictwa ruchu „Solidarności” zobowiązuje do wytrwałego dopominania się o prawa należne ludziom pracy.
„Miejcie szeroko otwarte oczy i dostrzegajcie choroby społeczne, które nas niszczą. A są nimi: niewrażliwość na potrzebujących i słabych, obojętność wobec przeszłości narodowej, utrata poczucia patriotyzmu, egoizm, niepotrzebne i bolesne podziały osłabiające naszą wzajemną solidarność” – wyliczał biskup, wskazując także na chciwość, walkę o pieniądze i władzę, karierowiczostwo i agresywny styl debat jako naganne zjawiska w życiu publicznym i rodzinnym.
„Zawiść i insynuacje zajęły miejsce bezinteresownej życzliwości. Jakbyśmy zapominali, że od ponad 1000 lat jesteśmy narodem chrześcijańskim. Rodzi się wrażenie jakbyśmy pogubili się na drogach wolności i nie wiedzieli, co myśleć, kogo wybrać, jakim wartościom służyć. Wolność dla wielu stała się raczej pokusą niż wyzwaniem” – powiedział biskup i zaapelował, by „Solidarność wróciła do swych korzeni i nie zapominała o ludziach pracy.
Zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła w słowie skierowanym do uczestników Eucharystii zwrócił uwagę, że historia Polski lat 80. ub. wieku, a w szczególności fenomen powstania „Solidarności” uświadamiają jak zmagać się z trudami życia. „To mozolne działanie dostrzegał cały świąt i brał z niego przykład. Tamten mozół trzeba teraz przekuwać na dobrze wytrawione żniwne sierpy, aby zbierać nowe ziarna pod kolejne zasiewy. Ten trud się jednak opłaci. Trud naszych rąk i wytężone myśli” – dodał bp Anweiler, życząc uczestnikom zjazdu solidarnego wspierania się i prawdziwej wizji przyszłości.
Na zakończenie mszy św. Piotr Duda szef Związku zapowiadając wybór nowych władz „Solidarności” na nową kadencję, zapewniał, że decyzji tej towarzyszyć będzie modlitwa. „Tak było zawsze i tak będzie. Niech nikogo to nie dziwi, bo ‘Solidarność’ rodziła się pod krzyżem i wszystkie swe ważne decyzje poprzedza modlitwą” – podkreślił przewodniczący.
Marek Bogusz, przewodniczący ZR Podbeskidzie zaznaczył, że w bielskiej parafii św. Mikołaja, między innymi z inicjatywy jej proboszcza, księdza prałata Zbigniewa Powady, w 1983 roku powstało Duszpasterstwo Ludzi Pracy, skupiające członków zdelegalizowanej „Solidarności”. „To tu, w wieży tego kościoła, spotykali się działacze konspiracyjnych struktur naszego związku” – przypomniał. Dziękując za obecność na modlitwie biskupa luterańskiego, wskazał, że praktyczny ekumenizm to jedna z cech charakterystycznych Podbeskidzia.
Po zakończeniu mszy św. jej uczestnicy mieli okazje uczcić relikwie serca bł. ks. Jerzego Popiełuszki przywiezione z kościoła św. Brygidy w Gdańsku.
hd