26 września 1981. 33 rocznica I KZD NSZZ „Solidarność”
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
W dniach od 26 września do 7 października 1981 roku w Gdańsku obraduje druga tura I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” (pierwsza tura odbyła się w dn. 5–10 września 1981 r.).
Zjazd wybiera władze krajowe Związku – Komisję Krajową oraz przewodniczącego, którym zostaje Lech Wałęsa, a także 21 osobową Krajowa Komisję Rewizyjną. W Zjeździe bierze udział 896 delegatów reprezentujących blisko 10 milionów członków Związku. Najliczniej reprezentowane są następujące regiony: Śląsko-Dąbrowski – 106 delegatów, Mazowsze – 92 delegatów, oraz Dolny Śląsk – 91 delegatów. Gdańsk jest reprezentowany przez 53 delegatów. Delegaci przyjmują wiele uchwał, w tym uchwałę programową. Zawartość Uchwały programowej jest wciąż aktualna, a szczególnie teraz, gdy za dwa miesiące będziemy decydować o kształcie samorządów na najbliższe cztery lata (Obszerne fragmenty Uchwały programowej znajdują się w numerze 9 i 10/2011 „Magazynu Solidarność”). Ważnym wydarzeniem Zjazdu było też wystosowanie „Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej”. Oto jego fragment: Delegaci zebrani w Gdańsku (…) przesyłają robotnikom Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Rumunii, Węgier i wszystkich narodów Związku Radzieckiego pozdrowienia i wyrazy poparcia. Jako pierwszy niezależny związek zawodowy w naszej powojennej historii głęboko czujemy wspólnotę naszych losów. (…). W czasie, kiedy delegaci obradowali w gdańskiej Oliwii (4 października) Minister Spraw Wewnętrznych PRL-u Czesław Kiszczak sporządza tajną notatkę na posiedzeniu kierownictwa MSW, w której czytamy m.in.: przygotować listy „pozytywnych dziennikarzy, prokuratorów i sędziów, zweryfikować osoby do internowania, ustalić ekipy zastępcze dla wszystkich zarządów regionów NSZZ „Solidarność”, aktywnie działać, aby „wpuszczać” przeciwnika w „maliny”, oraz pokazywać, że jest on nieodpowiedzialny i awanturniczy, ustalić miejsca izolacji i kadr w zakładach karnych. Tak władze komunistyczne widziały dialog społeczny.