Wyczerpuje się dotychczasowy model rozwojowy RP
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Coś się kończy, czeka nas wielkie bum "Mamy peryferyjną strukturę gospodarczą, jesteśmy podwykonawcami gospodarki niemieckiej. Jesteśmy wobec niej jak Meksyk w stosunku do Ameryki. Nasz główny atut to bardzo niskie – w stosunku do kwalifikacji – wynagrodzenia. Jeśli mamy dalej być konkurencyjni tylko w ten sposób, to płace nie mogą rosnąć. A skoro nie będą rosły, to drastycznie zwiększą się napięcia społeczne" – mówi prof. Ryszard Bugaj w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi opublikowanej w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”.
„Czy uważamy za normalne, że menedżer posadzony przez PO w Poczcie Polskiej pisze do związkowców, że stawki wśród listonoszy są powyżej rynkowych, a wśród menedżerów poniżej rynkowych? Czy przyjmujemy, że spółki z udziałem skarbu państwa muszą mieć rozbuchane ponad przyzwoitość płace szefów, że muszą zatrudniać krewnych i znajomych rządowego królika? Czy szef powinien być liderem załogi, czy nadzorcą niewolników?” zastanawia się profesor Ryszard Bugaj w wywiadzie udzielonym barciom Karnowskim.
Dziennikarze dopytują się co to ma wspólnego z momentem przełomu, o którym rozmówca wcześniej wspominał i uzyskują następującą odpowiedź: „To, że ukształtował się pewien model ładu społecznego, którego nie da się utrzymać bez ostrych konfliktów. Jakieś wstrząsy są nieuniknione, pytanie tylko, czy energia niezadowolenia zdoła wywrócić ten system, czy też zostanie jakoś skanalizowana. Jesteśmy w momencie potencjalnego przełomu. Wyczerpuje się dotychczasowy model rozwojowy III RP, wyczerpują się proste rezerwy transformacji, która zresztą właściwie wszystkim dużym grupom społecznym dała polepszenie ich sytuacji. Wszyscy zyskiwali, choć oczywiście jedni bardzo dużo, inni troszkę.
Czytaj więcej: www.solidarnosc.torun.pl