Nędza polskich dzieci
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Załamał się pozytywny trend i w ub.r. wzrósł zasięg nędzy wśród najmłodszych, który od ośmiu lat udawało się ograniczać. 36 proc. dzieci w Polsce rodzi się w biedzie lub nędzy, czyli w rodzinach, gdzie dochód netto na osobę nie przekracza 539 zł. To nie są argumenty opozycji, ale dane rządu PO-PSL, czyli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które przytacza „Rzeczpospolita”.
W zestawieniu MPiPS, które poznała „Rzeczpospolita”, resort wyliczył, że na 372 tys. dzieci urodzonych w 2013 roku – 133,2 tys. otrzymało specjalny dodatek po urodzeniu w wysokości 1 tys. zł. Jest on wypłacany jedynie tym rodzinom, które osiągają bardzo niski dochód.
Kryterium dochodowe, czyli owe 539 zł, jest bliskie tzw. minimum egzystencji, a więc kwocie pozwalającej zaspokoić jedynie podstawowe potrzeby biologiczne.
„Rz” przytacza dane od 2005 roku – pierwszego, w którym przez pełny rok obowiązywał obecny system dodatków na dzieci. W 2005 roku w biedzie lub nędzy urodziło się 70,3 proc. dzieci w Polsce. Od tego czasu sytuacja systematycznie się poprawiała i co roku zmniejszał się odsetek dzieci, którym konieczne było udzielenie wsparcia. W 2011 roku było ich 41,4 procent, a w 2012 – 34,4 procent. W ubiegłym roku po raz pierwszy od 8 lat ten trend się załamał. W 2013 r. w rodzinach o najniższych dochodach urodziło się 35,8 procent polskich dzieci.
Jak pisze „Rz”, o skrajnej biedzie wielu rodzin wychowujących dzieci świadczą też inne dane zawarte w zestawieniu resortu pracy i polityki społecznej.
Ze świadczeń rodzinnych korzysta 1,06 miliona rodzin. Aż 735 tysięcy z nich, czyli 69 proc., ma dochód netto na osobę w wysokości nie większej niż 400 złotych miesięcznie, czyli nie osiągają nawet wspomnianej kwoty 539 złotych.
Przypomnijmy, że zaprezentowany na początku br. przez GUS raport „Warunki życia rodzin w Polsce” podaje, iż ponad pół milion dzieci jest niedożywionych. Ich rodziców nie stać na to, by zapewnić drugi posiłek z mięsa, czy ryby i nie mają pieniędzy, by kilka razy w tygodniu kupić świeże owoce i warzywa. Blisko 530 tysięcy dzieci nie chodzi do specjalistów, a 600 tysięcy dzieci nie chodzi do dentysty. Według Fundacji Wiewiórki Julii 90 proc. dzieci w wieku od 5 do 15 lat ma próchnicę. Rodziców 450 tysięcy dzieci nie stać na zakup podręczników, a jedna trzecia rodzin nie ma pieniędzy, by wysłać dzieci na tygodniowe wakacje, ufundować dziecku imprezę urodzinową.