Ministerstwo chwali się wynikami. Niesłusznie
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chwali się 10-procentowym wzrostem skuteczności urzędów pracy. Zdaniem ekspertów wyniki te są niemiarodajne i nie świadczą o rzeczywistej efektywności - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Z dorocznego raportu ministerstwa wynika, że skuteczność publicznych pośredniaków w znajdowaniu bezrobotnym pracy wynosi obecnie 63,4 proc. W 2009 r. było to tylko 53,2 proc.
Jednak zdaniem ekonomistów trudno jest ocenić, czy urzędy rzeczywiście stały się bardziej skuteczne. W raporcie brakuje informacji na temat czynników, które wpływają na zmiany wskaźników efektywności, jak np. struktura wieku i wykształcenia osób poddawanych aktywizacji. Oprócz tego dla urzędników jasne jest, że łatwiej jest pomóc obecnym bezrobotnym niż tym, którzy figurowali w rejestrach 5 lat temu. Wtedy większość stanowiły osoby długotrwale bezrobotne. Pośredniaki dobrze wiedzą, że będą rozliczane z efektywności, dlatego opłaca im się aktywizować te osoby, które mają większe szanse, by powrócić na rynek pracy - zwraca uwagę gazeta.
Tak więc raport resortu pracy nie przedstawia rzeczywistego obrazu powiatowych urzędów pracy i celowości prowadzonych przez nie programów aktywizacji. Zastrzeżenia ekspertów dotyczą sposobu badania efektywności, który opiera się na sprawdzaniu, ile osób w ciągu 3 miesięcy po zakończeniu udziału w aktywizacji wyrejestrowało się z urzędu pracy oraz ile z nich nie wróciło do urzędowej statystyki.
Raport będzie jednak podstawą do oceny urzędów pracy przy przyznawaniu nagród dla najlepszych z nich. Powiaty będą się o nie ubiegać do końca lipca.
hd