Sikorski wyjaśnia: Nagroda Solidarności nie działa na szkodę "S"
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Szef MSZ Radosław Sikorski w liście skierowanym do Piotra Dudy wyraził uznanie dla zasług NSZZ "Solidarność" i zapewnił, że nagroda odwołuje się do międzynarodowego poczucia solidarności i nie jest próbą wykorzystania nazwy Związku.
Sikorski wyjaśnił, że Nagroda Solidarności, która po raz pierwszy ma zostać przyznana 4 czerwca, jest wyróżnieniem za "działania na rzecz promocji i ochrony demokracji oraz wolności obywatelskich i ma uhonorować tych, którzy dziś na całym świecie prowadzą walkę o ideały, o które Polacy walczyli przed 1989 rokiem."
"Wyrażam najgłębsze uznanie dla zasług ruchu "Solidarność". Pragnę także zapewnić Pana, że ustanowienie Nagrody Solidarności nie powinno być odbierane jako próba wykorzystania nazwy czy logo NSZZ "Solidarność". Podkreślam, że Nagroda nie nosi nazwy ruchu "Solidarność", a jedynie odwołuje się do międzynarodowego poczucia solidarności. Nikt nie może miec monopolu na tę koncepcję" - podkreślił minister.
Sikorski poinformował też, jak będzie wyglądała procedura wyboru laureata Nagrody Solidarności i wyraził nadzieję, że wyróżnienie będzie elementem łączącym Polaków wokół idei solidarności z tymi, którzy jej najbardziej potrzebują w walce o wolność, godność i prawa człowieka.
Z pełną treścia pisma można zapoznać się tutaj.