Co czwarty chce pracować za granicą
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Według CBOS już co czwarty Polak deklaruje gotowość podjęcia zatrudnienia poza granicami Polski. Wśród młodych ludzi wieku od 18 do 24 lat tylko co trzeci nie chce wyjeżdżać do pracy za granicę. Niemal co czwarty badany w tym wieku (26 proc.) deklaruje, że w przyszłości będzie starał się o pracę poza granicami Polski.
Co siódmy dorosły Polak (14 proc.) przyznaje, że od 2004 roku wyjeżdżał do pracy za granicę lub nadal tam pracuje. Niemal połowa osób posiadających doświadczenia migracyjne (47 proc.) wyjeżdżała do pracy na krótkie, co najwyżej trzymiesięczne okresy, 27 procent na kilka miesięcy, ale nie dłużej niż rok. Jedna czwarta migrantów (26 proc.) pracowała za granicą ponad rok. Niemal co czwarty z nich pracował za granicą po wejściu Polski do Unii Europejskiej lub nadal tam pracuje. Chęć wyjazdu częściej deklarują młodsi badani. Wśród respondentów w wieku od 18 do 24 lat tylko co trzeci (36 proc.) odrzuca możliwość wyjazdu.
Krajami, do których Polacy najczęściej wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy są Niemcy (36 proc.), Wielka Brytania (21 proc.), Belgia (9 proc.), Holandia (9 proc.), Włochy (6 proc.), Francja (6 proc.) i USA (5 proc.).
W tym roku mniej więcej co ósmy badany (13 proc.) przyznał, że ktoś z jego gospodarstwa domowego pracuje za granicą. To o 7 pkt proc. więcej niż przed rokiem. Zdaniem CBOS jest to kolejny sygnał, że liczba migracji mogła w ostatnim czasie wzrosnąć.
Badanie zostało przeprowadzono metodą bezpośrednich wywiadów na liczącej 990 osób reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski.
Powody wyjazdu młodych Polaków na emigrację? Brak perspektyw, niemożność wyrwania się z kręgu dorywczych prac, poczucie bezsensu studiowania, wegetowanie na garnuszku rodziców oraz brak wiary, że coś dobrego spotka ich w kraju. Według raportu przygotowanego przez Fundację "Energia dla Europy" młodzi ludzie postrzegają się jako stracone pokolenie. Mają poczucie, że zostali oszukani, ponieważ posłuchali rodziców przekonujących ich o konieczności uzyskania dyplomu uczelni. Jednocześnie wskazują, że niewiele od nich zależy. Brak spójnej polityki wsparcia absolwentów, niesprawnie działające służby zatrudnienia i nadmierne opodatkowanie pracy powodują, że choćby walili głową w mur, trudno im się wyrwać z kręgu bezrobocia. Często jedyną dla nich szansą jest wyjazd.
hd