Minister Piechociński też nie miał czasu
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Górnicy i stoczniowcy protestują dzisiaj w Warszawie.
W trakcie pikiety przed siedzibą Ministerstwa Gospodarki szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz przypomniał, że początek tego ogólnopolskiego protestu miał miejsce na Śląsku i w Zagłębiu, gdzie 26 marca wszystkie działające w regionie związki zawodowe, ramię w ramię, przeprowadziły strajk generalny. W strajku uczestniczyli solidarnie pracownicy przemysłu metalowego, zbrojeniówki, motoryzacji, górnictwa, hutnictwa, energetyki, komunikacji miejskiej, służby zdrowia, oświaty i wielu innych branż.
Pod koniec pikiety związkowcy zanieśli do ministerstwa petycję do szefa resortu. Janusz Piechociński nie był obecny w ministerstwie. Delegację przyjął jeden z urzędników, który zapowiedział, że przekaże petycję i że ministerstwo rozważy, czy spotkać się z przedstawicielami związków jeszcze w tym tygodniu.
W pierwszym dniu protestu bierze udział kilkuset związkowców z Regionu Gdańskiego, głównie z sektora stoczniowego (Stocznia Gdańsk, Gdańska Stocznia „Remontowa”, Remontowa Shipbuilding, Stocznia Marynarki Wojennej, Stocznia „Nauta”), ale także z Radmoru, Portu Gdynia, Krajowej Sekcji Morskiej Marynarzy i Rybaków, Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia oraz przemysłu spożywczego (SM Polmlek-Maćkowy). Większość z nich pikietowało dziś Ministerstwo Skarbu Państwa, a do Warszawy wróci na sobotnią manifestację. Związkowcy ze Stoczni Gdańsk zostają w stolicy i kontynuują protest w miasteczku namiotowym.
Także kilkuset wielkopolskich związkowców z „Solidarności” w Volkswagenie, Enei, Kompanii Piwowarskiej, służbie zdrowia, SKF, Poczcie Polskiej oraz leszczyńskich zakładów pracy - m.in. OHZ Gażyn, Spółdzielni Mieszkaniowej, Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej i Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” bierze udział w pierwszej odsłonie Ogólnopolskich Dni Protestu.
Więcej na: