Solidarność krytykuje ustawę budżetową!
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Zdaniem NSZZ „Solidarność” priorytetami przyszłorocznego budżetu powinno być zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, ochrona pracowników i ich rodzin oraz osób najsłabszych. Przedstawiony przez rząd projekt budżetu na rok 2021 w ocenie Prezydium Komisji Krajowej nie gwarantuje realizacji tych celów. Z generalnych wskaźników praktycznie tylko wzrost płacy minimalnej realizuje oczekiwania Związku.
Prezydium KK zwraca uwagę, że podstawą do planowania budżetu na 2021 roku jest projekt nowelizacji budżetu na 2020, a nie obowiązująca ustawa, która ponadto nie została przekazana partnerom społecznym do konsultacji. W konstrukcji budżetu brakuje również szczegółów odnośnie unijnej perspektywy finansowej na lata 2021-2027. To poważny mankament – ocenia Prezydium w swojej opinii.
- NSZZ „Solidarność” uważa, że w dobie walki z Covid-19 priorytetami rządu powinno być zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, ochrona pracowników i ich rodzin oraz osób najsłabszych – czytamy w opinii.
Tymczasem tylko wzrost finansowania ochrony zdrowia do poziomu 5,3 PKB realizuje ten postulat.
Prezydium KK doceniając działania rządu ratujące gospodarkę domaga się jednocześnie stworzenia długofalowej strategii wychodzenia z kryzysu i to z wykorzystaniem środków zarówno budżetowych, jak i unijnych.
„Solidarność” nie szczędzi rządowemu projektowi krytyki, zarzucając m.in. brak konsultacji wielu jego elementów. Jak np. wprowadzenie zmiany w zakresie wykorzystania Funduszu Pracy i zmiany wysokości odpisów na ten fundusz, czy zmianę wysokości odpisu na Fundusz Solidarnościowy oraz zmianę celu jego wykorzystania.
Ostro krytykuje również uruchomienie mechanizmu tarczy antykryzysowej dot. zwolnień i cięć wynagrodzeń w sferze finansów publicznych.
- Wbrew obietnicom Ministerstwa Finansów, złożonym na posiedzeniu Zespołu problemowego ds. Budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Rady Dialogu Społecznego w czerwcu br, że nie przewiduje się zwolnień i cięć wynagrodzeń w sferze finansów publicznych rząd uruchomił mechanizm zapisany w tarczy (Uchwała RM z dnia 26 sierpnia br w sprawie wypracowania rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym wywołanym przez Covid-19) – czytamy w opinii.
Wskazuje przy tym na sprzeczność, że przy zakładanym w projekcie wzroście inwestycji publicznych ogranicza się wysokość wynagrodzeń i wielkość zatrudnienia w sferze finansów publicznych. A to przecież ci pracownicy będą te inwestycje musieli obsłużyć. W tym kontekście wszystkie centrale związkowe postulowały 10 proc. wzrostu wynagrodzeń dla tych pracowników.
Jako drastyczne i niecelowe w dobie zagrożenia wzrostem bezrobocia Prezydium ocenia ograniczenie aż o 13 proc. środków przeznaczonych na wynagrodzenia powiatowych urzędów pracy.
W sprawach pracowniczych „Solidarność” krytykuje również brak pełnego odmrożenia wskaźnika odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Rząd zamierza pozostawić go na obowiązującym teraz poziomie z drugiego półrocza 2018 r.
W zakresie polityki rodzinnej rząd nie zabezpieczył na przyszły odpowiednich środków, choć jest to rok ustawowej weryfikacji wysokości kryteriów dochodowych uprawniających do świadczeń rodzinnych oraz zasiłków z pomocy społecznej.
- Obserwowany wzrost cen produktów podstawowych, a więc takich, które znajdują czołowe miejsce w koszyku inflacyjnym najuboższych gospodarstw domowych, wskazuje na potrzebę wzrostu ustawowych limitów oraz wysokości świadczeń. Tym bardziej, że nie przewiduje się waloryzacji powszechnego świadczenia wychowawczego, które do tej pory ograniczało ubóstwo rodzin z dziećmi – czytamy w opinii.
Idzie to w parze z zamrożeniem środków na pomoc społeczną, w tym wzrost wynagrodzeń jej pracowników oraz brakiem realizacji wyroku TK z października 2014 r. który nakazuje zapewnienie wystarczającej ilości środków na realizację prawa do świadczenia pielęgnacyjnego osób sprawujących opiekę nad osobą niepełnosprawną i zbyt niską wysokością wskaźnika waloryzacji rent i emerytur na poziomie nie mniejszym niż 50 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za pracę w 2020 r.
W zakresie systemu emerytalnego „Solidarność” krytykuje brak rozwiązań dla osób z długim stażem ubezpieczeniowym.
- Prezydium KK NSZZ „Solidarność” przypomina o oczekiwanym przez wielu pracowników uzupełnieniu systemu ubezpieczeń emerytalnych o rozwiązania dla osób z długoletnim stażem ubezpieczeniowym, które u schyłku swojej aktywności zawodowej nie osiągnęły jeszcze ustawowego wieku uprawniającego do emerytury. Długotrwały okres składkowy oznacza w praktyce zazwyczaj podjętą w młodym wieku ciężką pracę fizyczną – czytamy w opinii.
Zdaniem „Solidarności” na krytykę zasługuje dalsze utrzymywanie dwóch progów podatkowych, które zbytnio obciążają osoby o najniższych dochodach, dalsze utrzymywanie kwoty wolnej od podatku na niezmienionym poziomie oraz dalsze utrzymywanie – mimo deklaracji – podstawowej stawki podatku VAT na poziomie 23 proc. Opinia zwraca też uwagę, że nie przewiduje się wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli.
NSZZ „Solidarność” zdecydowanie mniej dostrzega pozytywów projektu przyszłorocznego budżetu. Z generalnych parametrów w zasadzie tylko wzrost płacy minimalnej do poziomu 2800 zł oraz stawki godzinowej w umowach zleceniach do poziomu 18,30 realizuje oczekiwania Związku. Ale pozytywnie oceniono również większe środki finansowe na zadania z zakresu promocji zatrudnienia i instytucji rynku pracy, przeniesienie do zadań Funduszu Pracy refundacji wynagrodzenia młodocianych pracowników, z jednoczesnym usunięciem z tego funduszu pozycji „koszty związane ze specjalizacją oraz realizacją staży podyplomowych lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych”, zwiększenie o 500 mln środków na wsparcie społeczne, zawodowe, zdrowotne, finansowe oraz świadczenia uzupełniające dla osób niepełnosprawnych.
Całość opinii można przeczytać tutaj>>>
ml