Okrągły stół, na pewno jest potrzebny!
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Po wręczeniu nagród XVII edycji Wojewódzkiego Konkursu Wiedzy o NSZZ Solidarność w Kielcach odbył się briefing prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej Piotra Dudy. W trakcie rozmowy poruszono temat strajku nauczycieli, rozmów Solidarności z rządem w sprawie zarobków budżetówki, Europejskiego Centrum Solidarności i wolnych niedziel dla pracowników handlu.
Jak wygląda dialog S. z rządem w sprawie zarobków budżetówki?
– Po naszych pikietach pod urzędami wojewódzkimi odbyło się jedno spotkanie zespołu społecznego, na którym omawialiśmy najważniejsze dla nas sprawy, czyli podwyżki wynagrodzeń wszystkich pracowników sfery finansów publicznych –zarówno nauczycieli, jak i bibliotekarzy, pracowników sądownictwa, kultury itp. Rozmawialiśmy również o pozostałych postulatach m.in. emeryturach stażowych bez względu na wiek. Nastąpiło zbliżenie, ale nie jest to jeszcze to na co oczekiwaliśmy ze strony rządowej. Umówiliśmy się jednak na kolejne spotkanie po świętach, będziemy temat drążyć, aż zespół wypracuje rozwiązania, które przedstawimy na sztabie protestacyjnym. Jeśli one nie zostaną zaakceptowane to będziemy zastanawiać się nad kolejnymi działaniami protestacyjnymi, bo musimy być w tym temacie konsekwentni
– zaznaczył Piotr Duda.
Dziennikarze prosili o komentarz do dzisiejszej informacji o tym, że ZNP i Forum Związków Zawodowych nie zasiądą do okrągłego stołu poświęconego edukacji.
– Nie chce komentować tego co robi ZNP i Forum Związków Zawodowych. Oczekują tego samego z drugiej strony, żeby nie komentowali tego co robi NSZZ Solidarność. Po to walczyliśmy o autonomię związkową, w kraju mamy 2,5 tys. związków zawodowych, każdy podejmuje swoje decyzje za które odpowiada. Sekcja Krajowa Oświaty NSZZ Solidarność otrzymała od Komisji Krajowej pełnomocnictwa, podpisała porozumienie z rządem. Jesteśmy na innym poziomie niż ZNP i Forum Związków Zawodowych. To jest ich taktyka, której nie będę komentował
– odpowiedział przewodniczący S.
Czy Solidarność zasiądzie do okrągłego stołu?
– Ten okrągły stół mógł odbyć się wcześniej, bo na pewno jest potrzebny. Gospodarzem jest premier, on zaproponował formułę okrągłego stołu. Solidarność zastanowi się, o naszym udziale zdecyduje Ryszard Proksa, przewodniczący sekcji, jeśli się zdecyduje to otrzyma ode mnie pełne pełnomocnictwo. Ważne żeby w tych negocjacjach wzięli udział fachowcy, którzy znają się na edukacji. Jeśli chodzi o formułę spotkania, gdzie mogą spotkać się rodzice, nauczyciele, stowarzyszenia – to dobra formuła, ale to na pewno nie powinno być ostatnie spotkanie. Takie spotkania powinny odbywać się raz na pół roku. Nie zmienia to tego, że nadal będzie spór o wynagrodzenia. Uważam, że na tak dużym forum tego się nie rozwiąże, ale nie jest to problem Solidarności, to problem ZNP i Forum Związków Zawodowych. Wiem, że przygotowywane są akty prawne by wdrożyć podwyżki, które podpisała Solidarność
– powiedział Piotr Duda.
W dalszej części przedstawiciele mediów dopytywali o odebrania Europejskiemu Centrum Solidarności prawa do używania logo związku.
– Ta decyzja w nas dojrzewała ECS nie ma zgody na bieżące wykorzystywanie znaku, daliśmy zgodę na wystawę stałą i związaną z nią różnego rodzaju uroczystościami. Nie wyobrażam sobie, że będzie w ECS odbywać się spotkanie LGBT i na zaproszeniu będzie logo Solidarności, która ma w statucie wpisaną społeczna naukę kościoła. Dlatego skierowaliśmy takie pismo do pana Bazyla Kerskiego z informacją, że jeżeli rzeczywiście będzie logo wykorzystywał ponadto na co daliśmy zgodę to w ogóle je odbierzemy, bo mamy do tego prawo. Polecam pani prezydent Dulkiewicz zapoznanie się z aktami prawnymi, z uchwałą Krajowej Komisji Wykonawczej, pod którą podpisał się także prezydent Lech Wałęsa, która mówi, że znak Solidarności będzie chroniony, bo to znak, którego właścicielem jest NSZZ Solidarność. W 2007 r. wykupiliśmy prawa do posługiwania się tym znakiem od pana Janiszewskiego. Nie życzymy sobie by ktoś wykorzystywał te logo niezgodnie z tym jak tego oczekujemy
–wyjaśnił szef Solidarności.
Niedawno w mediach pojawiły się spekulacje, że może dojść do zmian w ustawie o wolnych niedzielach w handlu. Czy rząd zapewnił związek, że to tylko plotki?
– Od momentu kiedy prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę rozpoczęły się spekulacje, w których bryluje jeden dziennikarz. Minął ponad rok, nic się nie zmienia, dała temu wyraz analiza przygotowana przez minister Emilewicz. Ustawa funkcjonuje, nic złego się nie dzieje, to tylko medialne fake newsy mówiące ile to się małych sklepów zamknęło. Po pierwsze więcej sklepów likwidowano gdy ta ustawa jeszcze nie funkcjonowała, po drugie to normalna fluktuacja mikroprzedsiębiorców. A gdybyśmy znieśli ustawę, to co klienci by poszli w niedzielę do małych sklepików czy dużych marketów? To chwytanie się wszystkiego byleby udowodnić, że ta ustawa jest zła, łącznie z tym, że jedna duża firma, która produkuje lody nie może sprzedawać ich w galeriach handlowych… Proponuję by poszła w niedzielę sprzedawać lody na rynki i do parków. Tam są rodziny, tam są ludzie i lody na pewno będą się sprzedawać
– zakończył Piotr Duda.
www.tysol.pl