Menu

Barometr Zawodów 2017: kogo brakuje na rynku pracy

Kierowcy tirów, spawacze, pielęgniarki i położne, ale też samodzielni księgowi, fryzjerzy, kucharze i krawcowe to pracownicy, których najbardziej brak na polskim rynku pracy, informuje "Rzeczpospolita", powołując się na ogólnopolski Barometr Zawodów.
 
Tegoroczna edycja Barometru Zawodów potwierdza wyraźną poprawę na rynku pracy: lista profesji zagrożonych niedoborem wydłużyła się o ponad połowę, do 23, podczas gdy grupa specjalności z nadmiarem kandydatów skurczyła się z 15 do 7.
 
W czołówce krajowej listy deficytowych zawodów obok kierowców ciężarówek i tirów są spawacze (ich niedobór też występuje w każdym województwie) oraz pielęgniarki i położne, o które jest trudno w 15 województwach. Aż w 14 regionach pracodawcom będzie w tym roku trudno o samodzielnych księgowych, kucharzy, krawców i fryzjerów.  Na czele deficytowych pracowników nadal są fachowcy z zawodowymi uprawnieniami, o tyle w miastach wojewódzkich, a zwłaszcza w największych ośrodkach, pracodawcy mocno też odczuwają niedobór specjalistów – na czele z programistami i projektantami baz danych oraz pracownikami księgowości i finansów znających języki obce. 
 
Barometr sporządzono na podstawie informacji powiatowych urzędów pracy, prywatnych agencji zatrudnienia i instytucji odpowiedzialnych za kontakty z inwestorami. Dane opracował Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie.
 
hd
 
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.